Przejdź do treści
Oklejony dekoracyjnie samolot (fot. WZL Nr 2)
Źródło artykułu

Nowe możliwości WZL Nr 2 – oklejanie dekoracyjne samolotów

Zmiana szaty graficznej, a raczej zmiana powłoki lakierniczej samolotu nie zawsze jest możliwa. Powody są różne, między innymi: wysokie koszty procesu, ograniczona ilość czasu, poziom skomplikowania i złożoność projektu, przebazowanie czy brak wolnych slotów w malarniach wykonujących takie usługi.

Alternatywą na szybką zmianę szaty graficznej jest nakładanie folii dekoracyjnej. Proces ten zyskuje coraz większe zainteresowanie i coraz szersze grono odbiorców. Dla klienta oklejenie samolotu to możliwość wyrażenia swojej kreatywności, poprzez nieograniczone możliwości projektowe. Tym samym jest to szansa na wyróżnienie się spośród innych na rynku i zyskanie rozpoznawalności. Ponadto jest to proces całkowicie odwracalny i umożliwia częste zmiany wyglądu samolotu bez takich nakładów finansowych, jakich wymagałoby malowanie.

Upatrując w tej usłudze możliwości rozwoju dla Wojskowych Zakładów Lotnicze Nr 2  S.A., Malarnia Cywilna (DMC) może pochwalić się kolejnymi zdobytymi kompetencjami. Grupa Lakierników z sukcesem ukończyła szkolenie z nakładania lotniczych folii dekoracyjnych prowadzone przez firmę 3M, producenta tego typu oklein. Proces oklejania samolotów pozwala rozszerzyć wachlarz usług oferowanych przez WZL Nr 2  S.A.

Praca z dekoracyjnym oklejaniem samolotów nie była zupełnie obca dla specjalistów WZL Nr 2. Pierwsze próby nakładania folii dekoracyjnej na samolotach miały miejsce w 2017 roku podczas prac przy samolocie ATR 72, który oklejany był w barwy SPRINTAIR. Natomiast w 2018 roku wyklejone zostało logo na kadłubie samolotu ERJ 190 AIR BURKINA. Poza oklejaniem samolotów firma okleja również inne pojazdy – podczas prac przy projekcie odnawiania powłok lakierniczych samolotów Orlen Grupy Akrobacyjnej ŻELAZNY oklejone zostały również ich samochody.

W ostatnim czasie wraz z firmą szkolącą specjaliści z Malarni Cywilnej (DMC) dokonali spektakularnej metamorfozy samolotu akrobacyjnego Artura Kielaka, na którym uprzednio całkowicie wymienili powłokę lakierniczą. Zastosowany podczas oklejania innowacyjny system folii odblaskowych przełożył się na niezwykle ciekawy efekt końcowy i spełnił oczekiwania wymagającego klienta. Projekt ten był bardzo skomplikowany, wymagał dopracowania wielu szczegółów – samo oklejanie zajęło 5 dni. Praca warta efektu. 

Anna Kistowska 
Inżynier Wsparcia (DMC)

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony