Przejdź do treści
Źródło artykułu

Niegospodarne kupno akcji bydgoskiego lotniska?

Niegospodarność zarzucają marszałkowi województwa niektórzy radni sejmiku. Prezes Portu Lotniczego twierdzi, że niepotrzebnie wydano kilkanaście milionów złotych na zakup akcji lotniska, a wystarczyło wydać tylko cztery. Marszałek województwa odpiera zarzuty. Ta sprawa zdominowała wczorajszą sesję. Cześć radnych, również Platformy, domaga się od marszałka wyjaśnień.

Nie 16,5 a 4 mln zł - jak twierdzi Krzysztof Wojtkowiak, prezes bydgoskiego portu, za tyle można było kupić udziały największego akcjonariusza lotniska. Wojtkowiak oskarża marszałka województwa o przepłacenie i niesłusznie wydanie ponad 12 mln zł. - Od września 2009 roku wie, że pakiet akcji można kupić za 4 mln zł. Wtedy to włoska grupa inwestycyjna złożyła ofertę na milion euro - zdradza Krzysztof Wojtkowiak.

Gdyby umowa z Włochami doszła do skutku, województwo jako współwłaściciel lotniska miałoby prawo pierwokupu akcji. Tak się jednak nie stało, dlatego władze samorządowe po długich negocjacjach odkupiły udziały za 16,5 mln zł. Tym jednak naraziły się na zarzut zbytniej rozrzutności. - Oczywiście, że nie można było taniej nabyć. Rozmawialiśmy z właścicielami tych udziałów, którzy zaproponowali sprzedaż tychże akcji i negocjowaliśmy tą cenę - tłumaczy Piotr Całbecki.

Czytaj całość artykułu na stronie TVP Bydgoszcz.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony