Na lotnisku Warszawa-Modlin konieczna była ewakuacja 700 osób
W poniedziałek (5 grudnia) funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej Warszawa-Modlin otrzymali informację o podejrzanej walizce bez opieki znajdującej się w hali ogólnodostępnej. Konieczna była ewakuacja kilkuset osób i przeprowadzenie rozpoznania pirotechnicznego.
Po otrzymaniu informacji o podejrzanym bagażu, znajdującym się w strefie odlotów terminala w hali ogólnodostępnej na miejscu natychmiast zjawili się funkcjonariusze-pirotechnicy z Zespołu Interwencji Specjalnych Placówki Straży Granicznej Warszawa-Modlin. Podejrzanym bagażem okazała się czarna walizka bez zawieszki bagażowej, nie była również widoczna jej zawartość. Dlatego w celu ustalenia właściciela bagażu, rozpytano osoby znajdujące się w pobliżu miejsca oraz nadano przez rozgłośnie komunikaty z prośbą o zgłoszenie się jej właściciela, jednak bez rezultatu.
W związku z tym podjęto decyzję o przeprowadzeniu ewakuacji. Po przybyciu na miejsce służb ratunkowych przystąpiono do rozpoznania walizki – wynik negatywny. Działania spowodowały opóźnienie 2 samolotów. W związku z rozpoznaniem ewakuowano łącznie około 700 osób. Właściciela bagażu nie ustalono.
Straż graniczna po raz kolejny przypomina, że każdy bagaż bez widocznego nadzoru traktowany jest przez służby lotniskowe, jako potencjalne zagrożenie, co wiąże się ze wszczęciem odpowiednich procedur bezpieczeństwa, takich jak: wyznaczenie strefy bezpieczeństwa, ewakuacja portu i rozpoznanie pirotechniczne danego bagażu. Procedury te są czasochłonne i mogą mieć wpływ na opóźnienia lotów. Aby do nich nie dochodziło należy przede wszystkim unikać pośpiechu oraz wykonywania czynności powodujących utrudnienia, takich jak pozostawianie nadbagażu w dowolnym miejscu po przepakowaniu bagażu właściwego. Nie należy również brać od nieznajomych osób pakunków i bagażu o nieznanej zawartości. Jeśli spotkamy się z podobną propozycją, powinniśmy natychmiast powiadomić o zdarzeniu służby lotniskowe. Za pozostawienie bagażu bez opieki grożą sankcje w postaci mandatu karnego.
Komentarze