Przejdź do treści
Port Lotniczy Lublin - widok z góry na terminal i pas startowy (fot. Port Lotniczy Lublin)
Źródło artykułu

LOT wraca do Świdnika?

Polskie Linie Lotnicze LOT rozważają możliwość wznowienia regularnych połączeń pasażerskich. Priorytetem mają być rejsy krajowe. Przed pandemią koronawirusa LOT kursował jedenaście razy tygodniowo na lotnisko w Świdniku. Podobnych zamiarów nie ogłaszają na razie inni przewoźnicy. Czy zatem opłaciłoby się uruchamiać służby lotniskowe dla obsłużenia jednego, bądź dwóch połączeń dziennie?

Port Lotniczy Lublin pozostaje w stanie gotowości operacyjnej 24 godziny na dobę. Przypomnę, że w ostatnich tygodniach przyjęliśmy 5 samolotów ze środkami ochrony osobistej i urządzeniami do produkcji maseczek. Nie ma więc problemu z obsłużeniem rejsu pasażerskiego odbywającego się zgodnie z rozkładem lotów – mówi Piotr Jankowski, rzecznik prasowy świdnickiego portu.

Biorąc pod uwagę zapowiedzi przynajmniej częściowego odmrażania lotniczego ruchu pasażerskiego w Europie, nasze lotnisko mogłoby wrócić do roli wysuniętego terminala portu Fryderyka Chopina w Warszawie.

Sytuacja jest nadal dynamiczna, ale zapewne w ciągu najbliższego tygodnia będziemy w stanie poinformować o bardziej szczegółowych planach LOT-u na czerwiec. Docelowo pracujemy nad tym, aby pasażerowie otrzymywali informacje o nowych połączeniach z wyprzedzeniem co najmniej dwóch tygodni. To pozwoli zapewnić względny komfort planowania podróży w najbliższych miesiącach – powiedział Michał Czernicki, rzecznik prasowy LOT w komentarzu udzielonym Bussines Insider.


Port Lotniczy Lublin przyjął kolejny transport (fot. Lublin Airpor/FB)

Połączenia regularne narodowego przewoźnika zostały wstrzymane 15 marca, a termin ich wznowienia był kilkakrotnie przekładany ze względu na przedłużające się zamknięcie granic i obostrzenia rządowe. Obecnie rezerwacja jest zablokowana do 31 maja.

Jadwiga Emilewicz, wicepremier i szefowa resortu rozwoju zapowiedziała w niedzielę, że rozważane są różne scenariusze otwarcia granic. Jednym z możliwych terminów jest 15 czerwca, kiedy niektóre kraje europejskie zniosą część obostrzeń.

Rozmawiamy o takich wariantach, w których, jeżeli kraje graniczące z nami mają opanowaną sytuację epidemiczną, standardy bezpieczeństwa i higieny analogiczne do naszych, i są gotowe otworzyć granice w naszą stronę, to zapewne powinniśmy stosować zasady partnerstwa i w podobny sposób traktować naszych sąsiadów – powiedziała J. Emilewicz w Polsat News.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony