Przejdź do treści
Książka "Mój fragment nieba" (fot. Wydawnictwo Adam Marszałek)
Źródło artykułu

Książka "Mój fragment nieba"

3 października br., nakładem Wydawnictwa Adam Marszałek, ukazało sie drugie wydanie książki pt. "Mój fragment nieba" autorstwa Stanisława Sumery.

Lotnictwo to stosunkowo młody, ale niezwykle dynamicznie rozwijający się rodzaj sił zbrojnych i jedno z najbardziej doniosłych osiągnięć technicznych człowieka, który wreszcie spełnił odwieczne marzenie o lataniu na podobieństwo ptaków.

Czy dziś podróżując szybkim, komfortowym i niezawodnym samolotem pasażerskim, zdajemy sobie sprawę, że lotnictwo to dziedzina, która niedawno obchodziła studziesięciolecie istnienia, a w 2018 roku obchodziliśmy jubileusz stulecia lotnictwa polskiego? Że niedawno minęło sto lat od pierwszego wykorzystania samolotu w działaniach wojennych? Jeszcze niespełna sto lat temu przypominały one latające etażerki z patyków i płótna pospinane linkami i drutem, a każdy lot był igraniem ze śmiercią.

Dziś trudno wyobrazić sobie świat bez samolotów. Stało się tak, gdyż zdobywanie błękitnych przestworzy zawsze fascynowało wielu, ale tylko wybranym dane było usiąść za sterami samolotu. Kto chociaż raz tego spróbował, ten do końca życia będzie pamiętał niecodzienne wrażenia i będzie miał satysfakcję ze swojego czynu.

Książka "Mój fragment nieba" prezentuje niełatwą drogę skromnego chłopca z małej wioski do grona takich właśnie zdobywców, do elity Polskich Sił Zbrojnych. Przybliża czytelnikowi nieodległą, ale jakże inną od współczesnej atmosferę lat siedemdziesiątych ubiegłego stulecia oraz burzliwe przemiany, jakie nastąpiły w naszym kraju (a przede wszystkim w wojsku) w latach osiemdziesiątych i później. Nie wszystkim udało się przejść przez nie bezboleśnie. Dla wielu, w tym dla autora książki, oznaczały one konieczność zaczynania życia od nowa. Przemiany te odcisnęły także piętno na lotnictwie wojskowym, a zwłaszcza na szkolnictwie lotniczym w naszym kraju, co jest przedstawione we wspomnieniach autora, który nie ukrywa, że poświęcił mu najlepsze lata swojego życia.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony