Książka "Franciszek Józef Chylewski – pilot 300. Dywizjonu Bombowego"
Niedawno na rynku wydawniczym ukazała się książka pt. "Franciszej Józef Chylewski - pilot 300. Dywizjonu Bombowego" autorstwa Krzysztofa Kowalkowskiego, wydana nakładem Wydawnictwa Jasne.
Opisane tu losy pilota Franciszka Józefa Chylewskiego, zaprezentowane biogramy członków załogi samolotu, z którą zginął w ostatnim locie, informacje o innych lotnikach i przytoczone fragmenty ich wspomnień są warte przedstawienia, bo na przykładzie konkretnych osób ilustrują losy wielu lotników polskich w czasie II wojny światowej. Ci zwykli, nieznani szerzej i często zapomniani już lotnicy Polskich Sił Powietrznych na Zachodzie zasługują jednak na to, aby o nich pamiętać.
Od autora:
Napis na tablicy informował jedynie, że jest poświęcona Franciszkowi Chylewskiemu, lat 25, który zginął śmiercią lotnika Polish Air Force 15 stycznia 1942 roku, odznaczonemu Krzyżem Walecznych, a spoczywającemu na cmentarzu w Newark (Anglia). [...] Udało mi się ustalić, że urodził się 12 lipca 1916 roku w Silnie w powiecie chojnickim. Dzięki temu śladowi pomoc okazali zaprzyjaźnieni pasjonaci historii: Kazimierz Jaruszewski z Chojnic i Stanisław Pieniążek z Czarnej Wody, za których pośrednictwem udało się zdobyć więcej informacji o Franciszku Chylewskim i jego przodkach. Pomocne były tu dane o losach pilota Chylewskiego, uzyskane z Polskiego Instytutu i Muzeum im. Sikorskiego w Londynie oraz od pasjonatów historii polskiego lotnictwa: Wojciecha Zmyślonego, Grzegorza Korcza, Łukasza Jaśkiewicza, Marka Rogusza, Krzysztofa Mruka i Mieczysława Metlera. [...] Jednak pierwsze biograficzne opracowanie o pilocie Franciszku Chylewskim nie powstałoby, gdyby nie ogromna pomoc, jaką okazali mieszkający w Tczewie krewni Franciszka Józefa Chylewskiego - Zbigniew Chylewski i Ewa Dudek. [...] Wspomniani krewni odnaleźli wiele kolejnych zdjęć oraz uzyskali informacje z Ministerstwa Obrony Wielkiej Brytanii, które umożliwiły odtworzenie przebiegu służby wojskowej Chylewskiego w Polsce. Wszystko to pozwoliło na wyjaśnienie licznych dotychczas nieznanych szczegółów z jego życia.
Komentarze