Przejdź do treści
Kpt. Franciszek Jastrzębski w kasynie oficerskim na lotnisku Leconfield. Zbiory Laguny (fot. polska-zbrojna.pl)
Źródło artykułu

Kpt. Franciszek Jastrzębski – zasłużony pilot polskiego lotnictwa u boku aliantów, którego śmierć pozostaje tajemnicą

Brał udział w bitwie o Anglię, a w ciągu pierwszego roku II wojny światowej przeprowadził wiele walk powietrznych, strącając niemieckie samoloty. Kapitan Franciszek Jastrzębski zasłużył się jako pilot Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii i we Francji, ale okoliczności jego ostatniego lotu bojowego pozostają nieznane.

Franciszek Jastrzębski pochodził z Mazowsza, urodził się 10 listopada 1905 roku w miejscowości Zglechów (okolice Mińska Mazowieckiego). Jego rodzice – Karol i Julianna z domu Osica – prowadzili nieduże gospodarstwo rolne. Franek nie wychowywał się samotnie, w zabawach i pracach wieku młodzieńczego towarzyszyli mu brat i trzy siostry. Początkowo kształcił się w szkole powszechnej w Zglechowie, a ponieważ był pilnym uczniem, rodzice zdecydowali się, by kontynuował naukę w Państwowym Seminarium Nauczycielskim Męskim w Siennicy. W 1926 roku zdał maturę i w październiku powołano go do wojska, a kurs unitarny odbył w Szkole Podchorążych Piechoty w Ostrowi Mazowieckiej. Był to jedynie przystanek na wymarzonej drodze do wojskowej kariery – rok później przekroczył bramę Szkoły Podchorążych Lotnictwa w Dęblinie.

Marzenia o służbie w lotnictwie

Nauka w Szkole Podchorążych Lotnictwa trwała wówczas dwa lata i kończyła się specjalnością obserwatora. Kiedy 15 sierpnia 1929 roku promowano go do stopnia oficerskiego, otrzymał przydział do 55 Eskadry Liniowej w 5 Pułku Lotniczym w Lidzie. Jastrzębski chciał jednak sam sterować samolotem i rok później ukończył kurs pilotażu. Nie był to koniec marzeń lotnika – zwieńczeniem służby w powietrzu był bowiem przydział do jednostki myśliwskiej. Okazja nadarzyła się w 1931 roku, kiedy Jastrzębski został oddelegowany do Grudziądza, gdzie w Lotniczej Szkole Strzelania i Bombardowania ukończył kurs wyższego pilotażu, otwierający bramę do lotnictwa myśliwskiego. Ponieważ w Lidzie nie było jednostki myśliwskiej, po powrocie z Grudziądza objął funkcję adiutanta 5 Pułku Lotniczego. Nie trwało to długo – 20 października przesunięto go do 4 Pułku Lotniczego w Toruniu z przydziałem do 142 Eskadry Myśliwskiej, a 1 stycznia 1933 roku był awansowany do stopnia porucznika.

Służba w wymarzonej jednostce nie oznaczała jednak samych przyjemności. Podczas pozorowanej walki powietrznej 4 kwietnia 1933 roku jego samolot zderzył się z maszyną pilotowaną przez porucznika Stefana Zawadzkiego. Samolot Zawadzkiego rozbił się na podwórzu budynku przy ulicy Mikołaja Reja w Toruniu, a pilot zginął. Jastrzębski zaś zdołał bezpiecznie powrócić do bazy mocno uszkodzoną maszyną. Natomiast 7 sierpnia podczas lądowania na lotnisku w Toruniu zaczepił podwoziem o stolik startowy i podczas kołowania pod hangar podwozie się złamało. W październiku znalazł się zaś w składzie delegacji polskich pilotów, którzy w Bukareszcie zaprezentowali akrobację królowi Karolowi i księciu Michałowi, by zachęcić Rumunów do kupna produkowanych w Polsce samolotów PZL P.7.

Jastrzębski 1 listopada 1933 roku został zastępcą dowódcy 143 EM, a 29 kwietnia 1934 roku zaczął pełnić obowiązki jej dowódcy. Następnie 22 października mianowano go oficerem taktycznym III/4 Dywizjonu Myśliwskiego i pełnił tę funkcję do marca 1935 roku. Później oddelegowano go do LSSiB, gdzie był instruktorem pilotażu. Jego praca przynosiła efekty i w listopadzie został przesunięty do Grudziądza na stałe. Po dwóch latach – 29 października 1937 – przeniesiono go do 3 PL w Poznaniu, gdzie objął dowództwo 132 EM. 19 marca 1939 roku był awansowany do stopnia kapitana.

Zachęcamy do zapoznania się z całą historią tego pilota na stronie polska-zbrojna.pl

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony