Przejdź do treści
Źródło artykułu

Kosmodrom na lotnisku Gdynia-Kosakowo?

To nie żart. Przedstawiciele Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej oraz władz Gdyni spotkali się już w tej sprawie raz, a w najbliższym czasie będą rozmawiać o szczegółach. Czy polskie satelity zostaną zbudowane na lotnisku Gdynia-Kosakowo? Na razie spółka stawiająca port lotniczy wciąż jest w upadłości, a sprawę nielegalnej pomocy publicznej ma rozstrzygnąć europejski sąd.

Z lotniska Gdynia-Kosakowo nie wystartował na razie żaden rejsowy samolot cywilny, bo Komisja Europejska stwierdziła, że pomoc miasta dla spółki go budującej była niedozwolona. Od lutego 2014 roku lotnisko nie rusza, choć miasto wydało na nie 91,7 mln zł. Ponad 1,9 mln zł z tej sumy pochłonęły gaże prawników i doradców. Plany były jednak jeszcze większe.

Gdynia i Kosakowo jak przylądek Canaveral?

Choć odwołanie władz Gdyni od tej decyzji ugrzęzło w europejskich sądach, a lotniskową spółką w upadłości zarządza syndyk, pojawiły się nowe pomysły.

Chciałabym, aby przemysł kosmiczny powstawał na Pomorzu. Taki polski przylądek Canaveral mógłby znaleźć się na terenie lotniska Gdynia-Kosakowo. Trzeba sięgać gwiazd i mieć wysokie ambicje i plany. Dzięki temu za kilka lat wraz z władzami Gdyni i Polską Agencją Kosmiczną możemy świętować wyprodukowanie i wystrzelenie polskiego satelity – opowiada szefowa Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej Aleksandra Jankowska.

Cały artykuł można przeczytać na stronie: www.trojmiasto.pl

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony