Przejdź do treści
Źródło artykułu

Enter Air: Straty odrobione, teraz rozwój. Nie będzie bazy w Radomiu

Największe czarterowe polskie linie lotnicze Enter Air zakończyły 2022 rok zgodnie ze swoim oczekiwaniami. Mimo trudności przewoźnik uzyskał lepsze wyniki niż w rekordowym dla branży 2019 roku. Enter Air odrobił większość strat zanotowanych w trakcie pandemii COVID-19, a zarobione pieniądze zostaną przeznaczone na rozwój przewoźnika.

Grzegorz Polaniecki, dyrektor generalny linii Enter Air, w rozmowie z Rynkiem Lotniczym wskazuje, że nowy rok będzie dobry, gdyż na usługi oferowane przez linie utrzymuje się wysoki popyt. Enter Air zamierza latać z Radomia, lecz, jak wskazuje dyrektor linii, radomski rynek cechuje się niewielkim lokalnym popytem na loty. Na pewno Enter Air nie założy tam bazy operacyjnej.

Mateusz Kieruzal, Rynek Lotniczy: Jaki był dla Enter Air 2022 rok?

Grzegorz Polaniecki, dyrektor generalny Enter Air: Muszę przyznać, że rynek w 2022 roku działał dokładnie zgodnie z naszymi oczekiwaniami. Przyjęliśmy dobrą strategię i mimo olbrzymich trudności wykonaliśmy wszystko lepiej niż w najlepszym dotychczas 2019 roku. W porównaniu z tym okresem po trzecim kwartale tego roku nasze przychody były wyższe o prawie 36 proc., a trzeba podkreślić, że pierwsza połowa roku była pod wpływem stopniowego wychodzenia z kryzysu pandemicznego, a od kilkunastu miesięcy mamy napiętą sytuację geopolityczną i duże negatywne dla całego rynku zmiany gospodarcze.

Co było największym wyzwaniem dla Pana linii?

Największym wyzwaniem były braki kadrowe i strajki na lotniskach. Lotniska w Europie słabo radziły sobie z odpowiednią obsługą naziemną, w niektórych miejscach brakowało nawet paliwa. Każda taka sytuacja może zaburzać bardzo napięty program w sezonie letnim, dlatego musieliśmy cały czas być na ręcznym sterowaniu każdego rejsu, a wykonujemy ich ponad 100 dziennie, więc obciążenie naszych służb operacyjnych było ogromne. Poradziliśmy sobie z tym perfekcyjnie i nasi partnerzy to doceniają.

Jak wygląda obecnie sytuacja finansowa Enter Air?

Sytuacja finansowa spółki jest bardzo dobra. Odrobiliśmy już większość strat z pandemii i inwestujemy w dalszy rozwój floty. Wszystko jest zgodne z naszymi oczekiwaniami. Nie widać tego na naszych wynikach netto, bo niestety musimy raportować w PLN pod reżimem MSR’ów [Międzynarodowych Standardów Rachunkowości, od red.], a one w 2019 roku wprowadziły dziwny system przeliczania leasingów operacyjnych na finansowe. Gdy dolar się umacnia, to zarabiamy więcej, bo prowadzimy biznes głównie w dolarze, ale niestety zgodnie z MSR nasze wyniki są wtedy obciążane wirtualnymi różnicami kursowymi wynikającymi z przeliczenia zobowiązań leasingowych.

Enter Air będzie świadczył usługi przewozu lotniczego dla Itaki z Radomia. W 2019 roku przeprowadziliście sondę wśród pasażerów, czy chcieliby latać z tego portu. Wyszło, że nie. Skąd zmiana podejścia do Radomia?

My jesteśmy czarterem. Latamy tam, gdzie chcą ludzie. Jeśli pasażerowie będą kupowali bilety i pakiety turystyczne z Radomia, to my ich będziemy wozili. Oczywiście nie będziemy tam budowali bazy operacyjnej, bo to jest zbyt mały port, aby baza była opłacalna, ale na podstawie rozmów prowadzonych z touroperatorami, zakładamy, że tak jak w innych regionalnych portach, w czasie sezonu letniego może być tam niewielki popyt lokalny, który trzeba będzie obsłużyć. Ankieta była przeprowadzona wśród pasażerów w zupełnie innych realiach rynku, w czasie, w którym było dużo doniesień medialnych o administracyjnym podziale ruchu lotniczego i planach całkowitego zamknięcia Okęcia dla czarterów i zmuszeniu warszawiaków do jeżdżenia 100 km poza miasto.

Cały wywiad czytaj na stronie www.rynek-lotniczy.pl

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony