Białystok: Dalszy ciąg lotniska regionalnego

Podczas gdy plany budowy dużego lotniska pasażerskiego na Podlasiu dawno już zostały pogrzebane, sprawa dotycząca pierwszego raportu oddziaływana na środowisko lotniska wciąż jest w toku. Chodzi o ponad 1,9 mln zł odszkodowania od konsorcjum odpowiedzialnego za przygotowanie raportu, dla miasta.

Samorządowcy uważają, że doszło do nienależytego wykonania umowy. Raport poległ na ostatnim etapie oceny, był on bowiem niezgodny metodologicznie z wymogami Unii Europejskiej w związku z obecnością licznych siedlisk ptaków w miejscu, gdzie pierwotnie planowano budowę portu. Ponadto GDOŚ uznała, że brakuje w nim informacji o oddziaływaniu lotniska na obszary Natura 2000. Odrzucenia raportu chceili również mieszkańcy. Tak też się stało.

Wszystkie te problemy znacznie wydłużyły podjęcie decyzji o budowie lotniska a ostatecznie, w 2014 roku, podjęto decyzję o rezygnacji z budowy. Jak wskazuje PAP, sprawa wróciła po 3,5 letniej przerwie, ale obie strony odroczyły rozporawę, w związku z podjęciem próby zawarcia umowy. Proces odroczono więc bezterminowo.

Spór dotyczy raportu środowiskowego dla lokalizacji w gminie Tykocin. Kolejne plany dotyczyły już lokalizacji lotniska w gminie Michałowo. Część entuzjastów tej inwestycji po dziś dzień nie może się pogodzić z rezygnacją z budowy lotniska. Chcą oni zorganizować referendum, które miałoby mieć charakter głosowania wojewódzkiego i dotyczyć właśnie inwestycji lotniskowej. Procedurę wszczęto pod koniec 2014 roku. Sprawy nie wyjaśniono do dziś.