Agresywny pasażer wyprowadzony z lotniska, a "dowcipna" pasażerka nie poleciała
W miniony weekend nie obyło się bez interwencji Straży Granicznej wobec pasażerów na lotniskach. Jeden z nich był agresywny, a inna pasażerka wykazała się bombowym poczuciem humoru.
Patrol z Placówki Straży Granicznej w Gdańsku interweniował na gdańskim lotnisku wobec agresywnego 60-letniego Rosjanina, który z uwagi na nietrzeźwość nie został wpuszczony na pokład samolotu do Dortmundu.
Do tego zdarzenia doszło 21 kwietnia. Pracownicy obsługi lotniska powiadomili Straż Graniczną o agresywnym i wulgarnym pasażerze znajdującym się przy jednym z wyjść do samolotu. Wcześniej wygrażał ekspedientce w jednym ze sklepów, bo ze względu na jego stan nietrzeźwości nie sprzedała mu alkoholu. Mundurowi wyczuli od cudzoziemca intensywny zapach alkoholu, wydmuchał prawie 2 promile. Po wytrzeźwieniu w Pogotowiu Socjalnym dla Osób Nietrzeźwych w Gdańsku strażnicy graniczni ukarali go pięciusetzłotowym mandatem.
Natomiast na katowickim lotnisku kolejna podróżna z poczuciem humoru nie poleciała na wakacje. Kobieta powiedziała obsłudze lotniska, że w bagażu ma bombę.
Służba dyżurna Placówki SG w Katowicach-Pyrzowicach otrzymała informację od pracownika obsługi lotniska, że w trakcie odprawy biletowo bagażowej na lot do Hurghady w Egipcie podróżna oświadczyła, iż w bagażu rejestrowanym ma bombę. Przybyli na miejsce funkcjonariusze Zespołu Interwencji Specjalnych wylegitymowali 76-latkę oraz sprawdzili jej bagaże pod kątem ujawnienia przedmiotów niedozwolonych. Zaistniała sytuacja nie spowodowała zagrożenia i nie doprowadziła do opóźnień operacji lotniczych ani utrudnień w odprawie granicznej, jednakże kapitan statku powietrznego odmówił jej wejścia na pokład samolotu.
Za swoje nieprzemyślane zachowanie kobieta została ukarana mandatem w wysokości 500 zł, a następnie opuściła pomieszczenia służbowe SG.
Komentarze