Przejdź do treści
Źródło artykułu

Możliwości bezzałogowców sprawdzane podczas ćwiczenia u wybrzeży Szwecji

Okręty, autonomiczne pojazdy podwodne, drony powietrzne i nawodne – u wybrzeży Szwecji ruszyło ćwiczenie, które stanowi kluczową odsłonę ogólnoeuropejskiego projektu „Ocean 2020”. Ma on sprawdzić możliwości bezzałogowych platform, jeśli chodzi o prowadzenie rozpoznania i monitorowania szlaków komunikacyjnych.

W ćwiczenie zaangażowane są okręty oraz dowództwa operacyjne sił morskich z czterech krajów. Nad całością czuwa marynarka wojenna Szwecji. Polskę reprezentuje niszczyciel min ORP „Czajka” oraz specjaliści z Ośrodka Badawczo-Rozwojowego Centrum Techniki Morskiej – instytucji stanowiącej część Polskiej Grupy Zbrojeniowej.

Ćwiczący skupią się na dwóch scenariuszach. Pierwszy zakłada zagrożenie ze strony jednostek szybko poruszających się po powierzchni morza, drugi – ze strony okrętu podwodnego. Operatorzy bezzałogowych platform będą gromadzili informacje o obu, a następnie prześlą je m.in. do prototypowego europejskiego centrum operacyjnego (EU MOC). – Udział OBR CTM S.A. we wspomnianym pokazie jest ukierunkowany na zabezpieczenie komunikacji pomiędzy jednostkami biorącymi udział w ćwiczeniu, jak również opracowanie szczegółowych analiz danych pozyskanych z systemów sensorycznych – wyjaśnia Tomasz Bajer, kierownik projektu „Ocean 2020” z ramienia OBR CTM S.A. – W tym celu wykorzystane zostaną opracowane w naszej firmie szerokozakresowe radiostacje RKP-8100 oraz aplikacje komputerowe, które przygotowaliśmy specjalnie w tym celu – dodaje.

„Ocean 2020” to projekt realizowany przez Europejską Agencję Obrony (EDA). Ma na celu prezentację potencjału bezzałogowych platform podwodnych, nawodnych i powietrznych, a także zintegrowanie ich z wykorzystywanymi obecnie systemami do monitoringu sytuacji na morzu. W przyszłości pozwoli to na lepszą ochronę europejskich granic morskich oraz kluczowych szlaków żeglugowych. Projekt ruszył w 2018 roku. Na starcie otrzymał 35 mln euro dofinansowania z funduszy unijnych. Do jego realizacji powołano konsorcjum złożone z 43 instytucji, które reprezentują 15 państw. Liderem został włoski koncern Leonardo.

W ramach projektu zaplanowane zostały dwa ćwiczenia z udziałem firm badawczych, marynarek wojennych i morskich dowództw operacyjnych kilku krajów. Pierwsze odbyło się w listopadzie 2019 roku na Morzu Śródziemnym. Na wodach Zatoki Tarenckiej przez kilka dni zadania realizowało dziewięć różnego typu systemów bezzałogowych – cztery drony operujące w powietrzu, trzy na powierzchni oraz dwa pod powierzchnią morza, a także sześć okrętów z Włoch, Hiszpanii, Francji i Grecji. Siły te prowadziły monitoring sytuacji na morzu i miały jak najszybciej wykryć zagrożenia związane m.in. z atakami terrorystycznymi. – „Ocean 2020” to niesamowicie ambitny projekt. Aby go zrealizować, powołaliśmy ogólnoeuropejski zespół ekspertów, którzy w swoich dziedzinach są specjalistami światowej klasy – podkreślał wówczas Giovanni Soccodato z firmy Leonardo. – „Ocean 2020” pokazuje prawdziwego ducha europejskiej współpracy w sektorze obronnym. Opiera się bowiem na partnerstwie dużego i małego przemysłu, ośrodków naukowych i ministerstw obrony z całego kontynentu – dodawał.

Łukasz Zalesiński

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony