Cirrus SR-22 lądował na spadochronie ratunkowym w Kalifornii
13 października, podczas lotu w Cirrusie SR22T GTS (znaki rejestracyjne N626BG) skończyło się paliwo, w wyniku czego jego pilot, aktywował spadochronowy system ratunkowy. Samolot opadł na pole ryżu w pobliżu Yuba City, a trzem osobom przebywającym na jego pokładzie nic się nie stało.
Lokalne serwisy informacyjne podają, że statek powietrzny opadł do góry kołami, ale na podstawie wyłamanego podwozia widocznego na zdjęciach można wywnioskować, że wylądował na brzuchu, a potem dopiero się przewrócił. Wdrożony spadochronowy system ratunkowy (CAPS) zadziałał w tym przypadku zgodnie z przeznaczeniem.
Co ciekawe na forach lotniczych padają argumenty, że skoro w pobliżu miejsca, gdzie zgasł silnik były pola uprawne, to pilot mógł wykonać tam przymusowe lądowanie. Kontrargumentem jest to, że pola uprawne nie są odpowiednie dla takich operacji i co więcej, to, co zrobił pilot, jest zgodne z zaleceniami zawartymi w instrukcji użytkowania statku powietrznego. Dochodzenie w sprawie ustalenia przyczyn wypadku prowadzi Narodowa Rada Bezpieczeństwa Transportu (NTSB).
Komentarze