Raport Końcowy nr 29/08 PKBWL
Pilot wykonywał lot treningowy po trasie wg Zad B IV Cw.4 (lot po trasie w trudnych warunkach atmosferycznych). Pilot uzgodnił trasę i czas startu z Informatorem Sektora FIS Olsztyn telefonicznie. Przelot przebiegał na wysokości 200 m AGL, bez zakłóceń do okolic jeziora Dadaj ok. 10 km za punktem Parleza Wielka, gdzie widzialność spadła do ok. 1 km, podstawa chmur do ok. 100 m i padał śnieg. Pilot skierował się na NW, by ominąć strefę niekorzystnych warunków i strefę lasów koło m. Barczewo od północy, co okazało się niemożliwe.
Zdecydował się zawrócić i lecieć z powrotem wzdłuż przebytej już trasy, gdzie widzialność
wynosiła ok. 3-4 km, a podstawa chmur ok.500 m i na co, wg jego oceny, pozwalał zapas paliwa. Brał przy tym pod uwagę możliwość lądowania na lotnisku Szczytno-Szymany, jednak mając jeszcze ok.100 l paliwa ocenił, iż zdoła dolecieć do lotniska docelowego.
Ponieważ w kilku miejscach widzialność w kierunku lotniska docelowego wydawała się być lepsza, pilot podejmował próby bezpośredniego dolotu do tego lotniska – ostatnia z takich prób miała miejsce w rejonie Nidzicy. W rejonie miedzy Dylewska Góra a Olsztynkiem pilot podjął decyzję o lądowaniu na lądowisku w Gryźlinach, jednak obniżenie obserwowanego poziomu paliwa do ok.30 l zmusiło go do natychmiastowego poszukiwania miejsca do lądowania w terenie.
Ostatecznie wybrał pole o wymiarach wg jego oceny ok. 800x350 m na południe od wsi Elgnówko, gdzie wylądował po 2- zakrętowym kręgu. Nawierzchnia pola była rozmiękła i nie nadawała się do startu ani w dniu zdarzenia, ani w dniach następnych, w związku z czym samolot zdemontowano i przewieziono na lotnisko Olsztyn-Dajtki.
Pilot powiadomił o zdarzeniu telefonicznie dyrektora Aeroklubu Warminsko-Mazurskiego,
Informatora Sektora FIS Olsztyn i PKBWL.
Łączność radiowa na ziemi przed startem była dobra (określona przez pilota na 4). Problem z
łącznością radiową pojawił się tuż po starcie i nabraniu wysokości (300, potem 400 m) – pilot
słysząc niezrozumiałą korespondencję uznał, że ma kłopoty tylko z odbiorem, a jego meldunki mogą być słyszalne. Usiłował podczas lotu bez powodzenia kilkakrotnie nawiązać łączność radiową z Informatorem Sektora FIS Olsztyn i własnym lotniskiem.
W trakcie badania zdarzenia Zespół Badawczy PKBWL ustalił, że:
pilot posiadał pełne kwalifikacje do wykonania zaplanowanego lotu (ważna licencja, ważne
świadectwo medyczne, odpowiednie doświadczenie),
nie stwierdzono, aby pilot znajdował się pod działaniem środków odurzających (badania
alkomatem nie przeprowadzono),
zdatność samolotu do lotu była udokumentowana, a zapisy o wykonywanych czynnościach
obsługowych i serwisowych w jego dokumentacji towarzyszącej były prawidłowo prowadzone,
masa i położenie środka ciężkości samolotu mieściły się w zakresie ograniczeń podanych w
jego Instrukcji Użytkowania w Locie,
samolot był ubezpieczony (ważne ubezpieczenie OC),
plan lotu został przygotowany poprawnie,
pilot uzgodnił trasę lotu i czas startu telefonicznie z Informatorem Sektora FIS Olsztyn,
zapas paliwa (pełny – 195 l) był odpowiedni do wykonania zaplanowanego lotu,
pobrana przez pilota prognoza meteorologiczna pozwalała na zaplanowanie lotu w
obejmowanym przez nią czasie, tj. do godz. 12:00 (UTC) dnia 23 stycznia 2008 r.,
podczas wykonywania lotu, między godziną 12:00 a 13:00 (LOC) w rejonie lotniska startowo-docelowego na kierunku północno-wschodnim nastąpiło pogorszenie pogody – pełne pokrycie z grubymi chmurami,
pilot nie zdołał nawiązać podczas lotu łączności radiowej z lotniskiem startowo-docelowym ani z żadnym innym lotniskiem i Informatorem Sektora FIS Olsztyn nawet po pogorszeniu się pogody, w związku z czym nie miał dostępu do bieżącej informacji o zmianach sytuacji
meteorologicznej,
radiostacja podczas lotu była niesprawna,
pilot podjął decyzję powrotu na lotnisko startowo-docelowe trasą zbliżoną do wcześniej
przebytej po stwierdzeniu pogorszenia się sytuacji meteorologicznej,
decyzja o lądowaniu w terenie po zmniejszeniu wskazywanego zapasu paliwa do ok.30 l, wybór miejsca do lądowania w terenie przygodnym i wykonanie lądowania były prawidłowe.
Komisja orzekła, że przyczyną zdarzenia było pogorszenie się warunków meteorologicznych podczas lotu do warunków poniżej wymaganych dla lotu VFR.
Według Komisji okolicznościami sprzyjającymi zaistnieniu zdarzenia były:
niewystarczająca analiza sytuacji meteorologicznej przy przygotowywaniu lotu,
niesprawność radiostacji pokładowej, uniemożliwiająca zasięgniecie informacji o bieżącej
sytuacji meteorologicznej,
zaniechanie decyzji o lądowaniu na lotnisku Szczytno-Szymany, znajdującym się w pobliżu
trasy i w strefie nie pogorszonych warunków meteorologicznych.
Całość Raportu na stronie PKBWL.
Komentarze