Przejdź do treści
Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych
Źródło artykułu

Raport Końcowy nr 170/09 PKBWL

Ukazał się Raport Końcowy nr 170/09 Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych dotyczący wypadku lotniczego balonu na ogrzane powietrze; Cameron TR-70, który wydarzył się w miejscowości Michale k/Grudziądza, 2 kwietnia 2009 r. o godz. 19.32 LMT. W wyniku wypadku załoga nie odniosła żadnych obrażeń, a balon został poważnie uszkodzony.

W dniach 2 – 5 kwietnia w okolicach Grudziądza rozgrywane był zawody balonowe.

W dniu 2 kwietnia 2009 r., o godzinie 18.03 LMT z miejscowości Węgrowo k/Grudziądza nastąpił start do lotu zawodniczego balonu na ogrzane powietrze Cameron TR-70 o znakach rozpoznawczych LY-OCU.
Na pokładzie balonu znajdowały się trzy osoby: pilot kobieta lat 22 – zgłoszona, jako zawodnik, pilot mężczyzna lat 55 – trener, posiadający licencję pilota balonu wolnego oraz kobieta – pasażer.

Po starcie, według zgodnych oświadczeń wszystkich uczestników lotu, pilotaż balonu
prowadziła uczestniczka zawodów – kobieta lat 22. Po zaliczeniu konkurencji wyznaczonych przez dyrektora sportowego, około 1 minuty przed wypadkiem, pilotaż balonu przejął trener. Pilot ten – mężczyzna lat 55 – prowadził balon do lądowania na polu w miejscowości Michale k/Grudziądza.

W fazie podejścia do lądowania przeleciał skośnie nad linią elektryczną średniego napięcia, lecz początkowo nie zauważył, że w poprzek toru lotu balonu przebiega jeszcze jedna linia elektryczna średniego napięcia. Linia została zauważona przez uczestników lotu balonu LY-OCU, gdy balon znajdował się zaledwie kilka metrów od przewodów tej linii. Pilot jeszcze przed zderzeniem zdołał ściągnąć linę klapy spadochronowej obniżając lot, aby uniknąć kolizji z przewodami linii koszem lub palnikiem balonu. Kolizja z linią nastąpiła linkami powłoki balonu.

Balon, ze względu na bardzo słaby wiatr zatrzymał się na przewodach linii. W wyniku zwarcia przewodów elektrycznych nastąpiło wyłączenie linii. Po chwili kosz balonu
opadł na ziemię, a uczestnicy lotu ewakuowali się na bezpieczną odległość.

W wyniku wypadku balon został poważnie uszkodzony. Żadna z osób uczestniczących w locie nie doznała obrażeń.

W czasie podejścia do lądowania balonu nie występowały podmuchy termiczne, wiatr wiał z prędkością około 1 – 2 m/s. Warunki meteorologiczne nie miały w pływu na zaistnienie wypadku.

Ustalenia komisji:
a) Pilot posiadał odpowiednie uprawnienia do pilotowania balonu, jednak w chwili zaistnienia wypadku nie posiadał tych dokumentów przy sobie.
b) Pilot posiadał odpowiednie orzeczenie lotniczo-lekarskie;
c) Dla balonu wystawione były odpowiednie dokumenty;
d) Balon był sprawny technicznie;
e) Obciążenie balonu mieściło się w granicach określonych w Instrukcji Użytkowania w Locie;
f) Warunki atmosferyczne nie miały wpływu na zaistnienie wypadku;
g) Podczas podejścia do lądowania pilot nie zauważył przewodów linii elektrycznej przebiegających w poprzek toru lotu balonu.

Komisja orzekła, że przyczyną wypadku była niedostateczna obserwacja toru lotu balonu podczas podejścia do lądowania, co spowodowało kolizję z przewodami linii elektrycznej.

Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych po zapoznaniu się ze zgromadzonymi w trakcie badania zdarzenia materiałami nie zaproponowała wprowadzenia zaleceń profilaktycznych.

Komisja przypomina, biorąc pod uwagę specyfikę lotów balonowych, że szczególnie w fazie podejścia do lądowania pilot powinien być maksymalnie skoncentrowany na obserwacji przeszkód terenowych i gotowy do przerwania lądowania w celu uniknięcia zderzenia.

Całość Raportu znajduje się na stronie PKBWL.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony