Przejdź do treści
Pilot oświadczył się stewardessie na pokładzie samolotu PLL LOT (fot. kadr z filmu PLL LOT)
Źródło artykułu

Pilot oświadczył się stewardessie na pokładzie samolotu PLL LOT

Kapitan Konrad i stewardessa Paula poznali się na pokładzie samolotu do Krakowa. Tak rozpoczęła się ich wspólna historia, której najnowszy rozdział również rozegrał się w trakcie lotu do stolicy Małopolski.

„Czy zgodziłabyś się zostać moją żoną?” – zapytał przez słuchawkę wewnętrznego systemu komunikacji wyraźnie wzruszony lotnik, zwracając się do swojej ukochanej.

Nagranie umieszczone w mediach społecznościowych Polskich Linii Lotniczych LOT podbija internet.

„Mam na imię Konrad, jestem kapitanem na flocie Embraera i dzisiaj planuję się oświadczyć mojej wybrance. Oboje jesteśmy latający, oboje poznaliśmy się w samolocie w czasie lotu do Krakowa i dzisiaj również w czasie lotu do Krakowa chciałbym się oświadczyć. Tak że życzcie mi szczęścia” – pilot przedstawia pokrótce historię znajomości ze swoją wybranką na początku filmiku umieszczonego na facebookowym profilu LOT-u. To wprowadzenie nagrano na lotnisku.

Później przenosimy się na pokład samolotu. Widzimy pilota, który wyszedł z kokpitu. Ale nie chodziło tylko o powitanie pasażerów... 

„Dzień dobry, mówi kapitan Konrad Hanc. Witam państwa serdecznie na pokładzie samolotu Embraer 195 Polskich Linii Lotniczych LOT. Dzisiaj na pokładzie tego samolotu jest bardzo ważna dla mnie osoba. Mam nadzieję, że się niczego nie spodziewała. Proszę Państwa, półtora roku temu w tej pracy poznałem najcudowniejszą osobę, która totalnie odmieniła moje życie” – takimi słowami rozpoczął swoje oświadczyny wyraźnie wzruszony pilot, zwracając się do pasażerów lotu do Krakowa. Później mówił już tylko do Pauli.

„Jesteś dla mnie największym skarbem, największym spełnieniem moich marzeń. W związku z tym mam do ciebie prośbę, kochanie. Czy zgodziłabyś się zostać moją żoną?” – zapytał kapitan Konrad z bukietem kwiatów w dłoni.

I choć nie był to moment udanego lądowania samolotu, zgromadzeni na pokładzie podróżni i tak wstali i zaczęli klaskać. W dźwięku oklasków korytarz między siedzeniami samolotu przebiegła stewardessa Paula, rzucając się swojemu przyszłemu mężowi w ramiona. 

„Oczywiście, że tak” – nie trzymała go dłużej w niepewności.

Wzruszenie nie przeszkodziło kapitanowi w bezpiecznym locie do Krakowa, by na tamtejszym lotnisku jeszcze raz zapozować do pamiątkowego zdjęcia z narzeczoną w ramionach, prezentującą pierścionek zaręczynowy.

Nagranie z tych oświadczeń zgromadziło już prawie 9 tysięcy reakcji internautów, którzy są podobnie wzruszeni, co bohaterowie zaręczyn. „Gratuluję, mam ciarki”, „Bardzo romantyczne i piękne”, "Paulinie i Konradowi życzę dużo miłości i szczęśliwej podróży przez życie” – czytamy w komentarzach.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony