Mistrz Maciej na nowym samolocie typu Extra w Lesznie
To nie będzie opowieść o kolejnym samolocie, który wystąpi na Pikniku Szybowcowym w Lesznie, choć maszyna którą będzie latał nasz następny bohater jest niezwykła. Opowieść o Maćku Pospieszyńskim jest jednak znacznie ciekawsza niż charakterystyka Extry 330, którą zamierza porwać tłumy leszczyńskiej widowni podczas 10. Jubileuszowej Edycji Pikniku Szybowcowego, który odbędzie się w dniach 18-19.06.2016 r.
Tak, tak – organizatorzy nie pomylili się. Maciej Pospieszyńki po raz pierwszy na pokazach lotniczych zaprezentuje się szerszej publiczności za sterami akrobacyjnego samolotu. To zaskakujące o tyle, że Maciek od lat kojarzony jest z szybownictwem, mogąc poszczycić się wybitnymi osiągnięciami.
Mistrz Maciej śmieje się, że jego dziadek, kapitan żeglugi wielkiej, zawsze marzył, by wnuk poszedł w jego ślady. – A mnie jakoś zawsze ciągnęło do latania – wspomina. – I chyba to było moje przeznaczenie, bo pierwszy lot szybowcem w aeroklubie odbyłem z legendarnym instruktorem Maciasem. – To miał być lot zapoznawczy, a skończyło się piękną wiązanką akrobacji! – Nie trudno zgadnąć, że Maciek złapał bakcyla.
Całe lotnicze życie poświęcił na treningi akrobacji szybowcowej. W tym chciał być najlepszy i tak się też stało. Kiedy koledzy z rodzimego Aeroklubu Warszawskiego szukali pracy w liniach lotniczych, on kręcił kolejne beczki akcentowane, pętle ślizgi na szybowcach, szlifując swoje zdolności do granic możliwości i wytrzymałości organizmu. Opłacało się, choć na sukcesy musiał poczekać. Choć licencję Unlimited Aerobatics odebrał w 2000 roku, mistrzem świata został 12 lat później. Ale z przytupem. Zdobył za jednym zamachem tytuły mistrzowskie w klasie Unlimited oraz w programie nieznanym i programie znanym. Rok później został drużynowym wicemistrzem świata, wicemistrzem w programie nieznanym oraz drugim wicemistrzem w klasie Unlimited. Rok później znów wrócił na szczyt: zgarnął tytuły mistrza świata w klasie Unlimited, w programie nieznanym i w programie dowolnym. – I chyba wtedy uznałem, że w szybownictwie osiągnąłem wszystko to, co chciałem i zacząłem skupiać się na akrobaci samolotowej – opowiada. Polubił Extrę 300 do tego stopnia, że po zaledwie kilkunastu treningach został... Mistrzem Polski. Na akrobacyjnym szybowcu Swift chciał jeszcze pokazać klasę na Igrzyskach Lotniczych w Dubaju, ale fatalne sędziowanie pozbawiło go trzeciego miejsca.
Organizatorzy nie chcą zdradzać wielu szczegółów, ale Maciej Pospieszyński wystąpi w Lesznie na fabrycznie nowym samolocie typu Extra. Będzie dym, ryk silnika i niezwykłe figury w powietrzu oraz zawsze uśmiechnięty, wesoły i żartujący Mistrz Maciej.
Komentarze