Przejdź do treści
Źródło artykułu

Jak Feniks... z przestworzy

Powszechny stereotyp mówi, że lotnicze środowisko jest raczej hermetyczne. Wiele lat wyrzeczeń w drodze do spełniania lotniczych marzeń sprawia, że niewielu dociera do upragnionego celu, a co za tym idzie propagowanie lotniczego sportu na wielką skalę jest trudne. Organizując Piknik Szybowcowy w Lesznie już dziesiąty raz organizatorzy walczą z tym przekonaniem. Efektywnie wspiera ich Leszczyńskie Stowarzyszenie Spadochroniarzy FENIKS. To nie hermetyczna grupa skoczków. To jedna, wielka, uśmiechnięta i zwariowana rodzina. Udowodnią Wam to na niebie i ziemi podczas 10. Jubileuszowej Edycji Pikniku Szybowcowego w Lesznie, który odbędzie się w dniach 18-19.06.2016 r.

Statystyka nie kłamie. W przeciwieństwie do motoryzacji, w której każdy szkolący się do zdobycia prawa jazdy w zasadzie przez całe życie będzie przynajmniej od czasu do czasu jeździł autem, w skokach spadochronowych na 100 wyszkolonych skoczków na lotnisko regularnie będzie wracać 5-10 osób. Odsetek jest niewielki, ale z drugiej strony im węższe grono tym bardziej zgrana paczka. FENIKS jest tego najlepszym przykładem.

Przysłowie „jak Feniks z popiołów” media podchwyciły na początku 2011 roku, kiedy FENIKS rozpoczął swoją działalność. Jego powstanie oznaczało reaktywację leszczyńskiej sekcji spadochronowej po dziesięciu latach nieobecności skoczków w Lesznie. Członkowie mieli na początku problemy ze wszystkim: z bazą lokalową, środkami na finansowanie działalności, a nawet ze spadochronami, które trzeba było wypożyczać z Zielonej Góry. Gigantyczny zapał do lotnictwa sprawił jednak, że dziś LSS FENIKS to prężnie działające stowarzyszenie organizujące kursy spadochronowe, skoki w tandemie oraz, co dla nas najważniejsze, oferujące występy na pokazach lotniczych i imprezach plenerowych.

FENIKS zasłynął głównie ze skoków z flagami - narodowymi lub sponsorskimi. Oprócz tego część jego członków uwielbia skoki w „wingsuit`ach”, czyli specjalnych kombinezonach, których konstrukcja aerodynamiczna pozwala pokonywać przestrzeń nie tylko w pionie, ale i w poziomie. FENIKS skacze w formacjach i na wszelkie inne sposoby – przyjmuje nawet zlecenia, w których lądowanie odbywa się na rynkach miast, boiskach i stadionach.

Rodzinny charakter stowarzyszenia najłatwiej rozpoznać analizując opisy jej członków. Np. „Paweł  - człowiek od ciężkiej roboty”, albo „Kamila – specjalistka od tango argentino”. Są też takie smaczki jak „Agnieszka i Jarek – latające małżeństwo” czy „Kalina – zakręcona”. Niektórzy mają na koncie po 20 skoków, inni 200, a są i tacy którzy sprawny samolot opuszczali ponad 6000 razy! Wachlarz doświadczeń, charakterów i relacji jest tak szeroki, że w tym gronie podobno nie można się nudzić.

Zgrana paczka z Leszna wystawi oczywiście swoją dumną reprezentację na tegorocznym, jubileuszowym Pikniku Szybowcowym. Wiemy, że skoki z flagą będą punktem obowiązkowym, ale Feniks lubi zaskakiwać, więc może zobaczymy coś jeszcze.


Przeczytaj również:
Wystarczy jedna Iskra...

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony