Cobra daje wsparcie w Lesznie
Na przestrzeni dziesięciu lat organizowania pokazów w Lesznie prym śmigłowcowego króla skradał zawsze Mi-24 Hind, czyli popularna „ważka” latająca w wojskowych barwach polskiej armii. Tym razem królem zostanie z pewnością ten śmigłowiec – Bell AH-1S Cobra.
Postrach wojny w Wietnamie i gwiazda światowych pokazów lotniczych rozetnie powietrze nad Lesznem jedynym w swoim rodzaju, dwułopatowym wirnikiem nośnym, którego dźwięk (przypominający bardziej łomot młota pneumatycznego niż wirowanie łopat) przyprawia o dreszcze amatorów i wytrawnych koneserów śmigłowcowych klimatów.
Egzemplarz Cobry przyleci do Leszna z czeskiej firmy Heli Czech, gdzie jest swoistą maskotką. Pośród użytkowych i szkolnych Robinsonów na lotnisku w Hradec Kralove wygląda jak przybysz z innego świata. Mimo że to już staruszek (rok produkcji 1977), robi piorunujące wrażenie dzięki mrocznemu malowaniu z ogromną paszczą na dziobie, obrotowemu działku i imitacji podwieszanego uzbrojenia. Nie wszyscy wiedzą, że ten śmigłowiec powstał na bazie legendarnego UH-1 „Huey”, ikony wojny wietnamskiej. Był z nim zaprzyjaźniony nie tylko konstrukcyjnie – w Wietnamie towarzyszył nierozłącznie wielu desantom i transportom rannych jako powietrzne wsparcie ogniowe bocznych strzelców w UH-1. Cobra z udźwigiem 4,5 tony oraz prędkością maksymalną na poziomie aż 355 km/h potrafiła wzbudzić popłoch wśród Wietnamczyków samą swoją obecnością. Amerykańscy weterani wspominają po latach, że sam dźwięk wirnika AH-1 potrafił wystraszyć wroga na tyle skutecznie, by oszczędzić sporo amunicji.
Cobry brały udział w działaniach wojennych także później, m.in. w Pustynnej Burzy (blisko 80 śmigłowców, ponad 1200 misji bojowych i żadnej straty w walce). Do dziś latają w Piechocie Morskiej USA oraz w armiach jedenastu innych państw. Mimo wieku Cobra jest tańsza w eksploatacji niż np. AH-64 Apache, a dzięki mniejszym rozmiarom jest bardziej zwinna i trudniejsza do trafienia przez przeciwnika, co w działaniach bojowych na froncie jest sprawą kluczową.
Jeżeli chcecie zobaczyć, jak czuli się żołnierze słyszący rumor najpotężniejszego wirnika śmigłowca bojowego na świecie, koniecznie bądźcie na 10. Jubileuszowej Edycji Pikniku Szybowcowego. Uwaga! Cobrę będzie można obejrzeć na ziemi i w powietrzu wyłącznie w sobotę, 18 czerwca.
Komentarze