Przejdź do treści
Źródło artykułu

Zawarto wielkie kontrakty handlowe między Iranem a Francją

Z okazji wizyty prezydenta Iranu Hassana Rowhaniego w Paryżu, podpisano lub zapowiedziano podpisanie szeregu kontraktów, które otwierają nowy rozdział w kontaktach handlowych między Francją a Iranem. Zyskają na tym m.in. Airbus i koncern PSA Peugeot Citroen.

Ogłoszono to na odbywającym się w czwartek w siedzibie konfederacji francuskich pracodawców Medef francusko-irańskim seminarium gospodarczym z udziałem Rowhaniego. To pokłosie zniesienia sankcji Zachodu przeciwko Iranowi, który - co potwierdziła Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej - zrezygnował z rozwijania wojskowego programu nuklearnego.

Poza sektorem samochodowym i motoryzacyjnym, planowane porozumienia obejmują sektory zdrowia, rolnictwa i środowiska - zapowiedział francuski premier Manuel Valls. Przewodniczący Medefu Pierre Gattaz powiedział, że kontraktów spodziewają się także francuskie koleje państwowe SNCF oraz koncern aluminiowy Fives. Wśród zainteresowanych inwestycjami w Iranie AFP wymienia również koncern paliwowy Total, wielobranżową grupę przemysłową Bouygues oraz firmę budowlaną Vinci.

"Potrzeby Iranu są ogromne. Irańczycy potrzebują wszystkiego. Kraj nie zaczyna od zera, ma bardzo dobrze wykształconą siłę roboczą, prawdziwy potencjał rozwoju" - powiedział Gattaz.

"Zapomnijmy o minionych waśniach i zacznijmy od nowa" - apelował Rowhani na seminarium.

Irański minister transportu Abbas Ahmad Achundi powiedział Reutersowi, że jego kraj pilnie potrzebujący odnowienia floty średnio- i długodystansowych samolotów zawarł porozumienie z producentem lotniczym Airbus, ale odmówił podania szczegółów. Osoby bliskie rozmowom powiedziały, że trwają rozmowy techniczne, a wcześniej strona irańska informowała, że planuje zakup od 114 do 127 airbusów. Producent odmówił komentarza. Zdaniem AFP, chodzi na razie o etap wymiany listów intencyjnych albo memorandów o porozumieniu.

PSA Peugeot Citroen liczy, że kontrakt z Iranem przerwie złą passę, która groziła mu bankructwem. Koncern, który wycofał się z Iranu w roku 2012 po 50 latach obecności, jest pierwszym światowym konstruktorem aut powracającym do islamskiej republiki po zniesieniu sankcji. Po ostatecznym podpisaniu kontraktu joint venture planuje zainwestowanie w fabrykę pod Teheranem 400 milionów euro w ciągu pięciu lat i docelowo produkcję tam 200 tys. aut rocznie. W grę wchodzą modele Peugeot 208, 2008 i 301.

Rowhani odbywa właśnie pierwszą podróż po Europie po zniesieniu sankcji; przed Paryżem, gdzie był witany z zarezerwowanymi dla wybranych gości honorami wojskowymi na dziedzińcu Pałacu Inwalidów, odwiedził Rzym. (PAP)

kot/ ro/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony