Wojska amerykańskie przetestują kieszonkowego drona w Afganistanie
Żołnierze amerykańscy rozpoczną w lipcu testy polowe kieszonkowego drona Black Hornet 3, będącego częścią osobistego systemu zwiadowczego firmy FLIR. Mieszczący się w dłoni helikopter waży ok. 33 gramy i może być obsługiwany jedną ręką.
Serwis Army Technology wskazał, że drony Black Hornet 3 zaprojektowano do "asystowania piechocie znajdującej się bezpośrednio na polu walki". Chodzi m.in. o możliwość prowadzenia rozpoznania poza bezpośrednim polem widzenia operatorów bez konieczności opuszczania osłoniętej pozycji.
Jak podała amerykańska gazeta o tematyce militarnej "Stars & Stripes", urządzenie jest niewielkie i lekkie. Jego długość to 16,8 cm, a waga – ok. 33 gramy. Black Hornet 3 wyposażony został w dwie kamery elektrooptyczne i dodatkowe obiektywy termowizyjne. Operator może monitorować otoczenie za pomocą transmisji wideo lub robić zdjęcia w wysokiej jakości. Jednostka pracuje niemal bezgłośnie i może oddalić się od użytkownika na ok. 2 km. Baterie wystarczają na ok. 30 minut lotu.
W drony wyposażone zostaną tylko niektóre jednostki 82. dywizji powietrznodesantowej, które przeprowadzą testy na terytorium Afganistanu. Mają one określić najlepsze sposoby wykorzystywania urządzeń tego typu.
Opracowany przez amerykańską firmę FLIR system zwiadowczy Black Hornet składa się z wielu opcji urządzeń, od lżejszych konstrukcji przeznaczonych dla piechoty, po większe jednostki współpracujące z pojazdami, np. czołgami. Testowany w Afganistanie pakiet składa się ze stacji dokującej wraz z kontrolerem, dwóch dronów (dziennego i nocnego) oraz ekranu o wielkości przeciętnego tableta.
FLIR podpisał w 2019 r. kontrakty na urządzenia z siłami zbrojnymi USA, Wielkiej Brytanii i Francji. Amerykanie testują rozwiązania firmy od 2016 r., a w przyszłości planują udostępniać drony Black Hornet 3 żołnierzom w ramach wyposażenia podstawowego.
Komentarze