Przejdź do treści
Źródło artykułu

W liście do ONZ syryjska opozycja ostrzega przed załamaniem rozejmu

W liście wystosowanym w niedzielę do sekretarza generalnego ONZ Ban Ki Muna syryjska opozycja ostrzega, że naruszenia warunków zawieszenia broni w Syrii uniemożliwią powrót do negocjacji pokojowych pod egidą ONZ i doprowadzą zerwania rozejmu.

Rzecznik Wysokiego Komitetu Negocjacyjnego (HNC) Salim al-Muslat zapowiedział wcześniej w niedzielę, że opozycja poskarży się ONZ oraz krajom wspierającym negocjacje pokojowe w sprawie konfliktu syryjskiego w związku z rosyjskimi nalotami w okolicach Aleppo oraz atakami Hezbollahu w pobliżu miasta Zabadani.

W liście do sekretarza generalnego syryjscy opozycjoniści ostrzegają, że kolejne naruszenia zawieszenia broni doprowadzą do storpedowania "międzynarodowych wysiłków mających zagwarantować utrzymanie rozejmu oraz do załamania procesu pokojowego", który toczy się pod auspicjami ONZ.

"Rada Bezpieczeństwa (ONZ) musi zająć twarde stanowisko, zanim będzie za późno" - apelują Syryjczycy.

Muslat poinformował wcześniej, że syryjska opozycja będzie respektować zawieszenie broni, mimo że zostało ono naruszone co najmniej 15 razy. Jak komentuje AFP, wprawdzie główne strony konfliktu oskarżają się nawzajem od początku rozejmu o jego naruszanie, ale przyznają, że co do zasady jest on w dużej mierze przestrzegany.

Specjalny wysłannik ONZ do Syrii Staffan de Mistura zapowiedział, że liczy na to, iż kolejna runda rozmów pokojowych rozpocznie się 7 marca, o ile utrzyma się "w znacznym stopniu" zawieszenie broni.

Od godz. 23 czasu polskiego w piątek w Syrii obowiązuje uzgodniony przez Rosję i USA rozejm. Są z niego wyłączone dżihadystyczne Państwo Islamskie oraz związany z Al-Kaidą Front al-Nusra, przeciw którym mają być kontynuowane ataki syryjskiej armii rządowej, rosyjskiego lotnictwa i dowodzonej przez USA koalicji.

W piątek Wysoki Komitet Negocjacyjny ogłosił, że prawie 100 ugrupowań rebelianckich zgodziło się respektować porozumienie. Także syryjski rząd oświadczył, że będzie go przestrzegał; zastrzegł sobie jednak prawo do odpowiedzi na wszelkie ataki oraz poinformował, że Syria i jej rosyjski sojusznik nie zaprzestaną operacji bojowych przeciwko IS i al-Nusrze.

Według oficjalnych danych od początku syryjskiego konfliktu w marcu 2011 roku zginęło ponad 260 tys. osób, a kilka milionów Syryjczyków musiało uciekać z kraju przed wojną. (PAP)

fit/mc/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony