W lipcu ruszy kolejne połączenie lotnicze między Chinami a Koreą Płn.
Menedżer marketingu z lotniska w Xi'anie, Li Wei, zaznaczył, że wciąż oczekuje na ostateczną decyzję Urzędu Lotnictwa Cywilnego. Tymczasem lokalne agencje turystyczne przygotowały już oferty wycieczek do Korei Płn. - twierdzi "Global Times".
Chińczycy stanowią zdecydowaną większość zagranicznych turystów odwiedzających Koreę Płn. Według osób z branży kraj ten odwiedza co roku nawet 100 tys. Chińczyków i tylko kilka tysięcy obywateli innych państw.
Uruchomienie kolejnej, piątej trasy Air Koryo pomiędzy dwoma komunistycznymi krajami, jest oceniane jako wynik otwierania się Korei Północnej. W tym roku jej przywódca Kim Dzong Un wielokrotnie deklarował skłonność do "całkowitej denuklearyzacji", w tym na historycznym spotkaniu z prezydentem USA Donaldem Trumpem 12 czerwca w Singapurze.
Nowe połączenie świadczy również o ociepleniu relacji pomiędzy KRLD a ChRL. Pekin uważany jest za jedynego ważnego sojusznika Pjongjangu, ale w ostatnich latach ich stosunki były chłodne i poprawiły się dopiero po tegorocznych wizytach Kima w Chinach.
W czasie ostatniej z nich, w czerwcu, prezydent Chin Xi Jinping gratulował Kimowi spotkania z Trumpem oraz "ważnej decyzji" o przeniesieniu ciężaru jego polityki na rozwój gospodarczy. Obaj przywódcy podkreślali tradycyjną przyjaźń pomiędzy dwoma krajami.
Air Koryo oferuje obecnie bezpośrednie połączenia pomiędzy Pjongjangiem a Pekinem, Shenyangiem i Szanghajem, a 28 czerwca samoloty północnokoreańskiej linii mają zacząć latać pomiędzy Pjongjangiem a Chengdu - informowała prasa lokalna z tego miasta.
W czerwcu, po ponad sześciu miesiącach przerwy, połączenie na trasie Pekin-Pjongjang wznowiły chińskie Air China - jedyne zagraniczne linie latające do Korei Płn. Loty wstrzymano po nałożeniu przez Radę Bezpieczeństwa ONZ sankcji przeciwko północnokoreańskiemu reżimowi w związku z jego programem zbrojeń nuklearnych i rakietowych.
Z Kantonu Andrzej Borowiak (PAP)
anb/ ron/ ap/
Komentarze