USA: paraliż lotniska w Atlancie z powodu awarii energetycznej
Nagła przerwa w dostawie prądu spowodowała wstrzymanie wszystkich startów i przekierowanie do innych portów samolotów, które miały lądować na lotnisku Hartsfield-Jackson. Przestały działać m.in. automatyczne drzwi i taśmy bagażowe. Tysiące pasażerów koczuje w pogrążonych w ciemnościach terminalach.
Awaria nastąpiła w niedzielę wczesnym popołudniem czasu lokalnego. Nie ma jasności co do jej przyczyny. Administracja lotniska poinformowała na Twitterze, że nie może potwierdzić, iż podczas prac budowlanych doszło do uszkodzenia kabla. Świadkowie mówili także o dymie i zapachu spalonej gumy w jednym z terminali, który według mediów został ewakuowany.
Służby energetyczne podały, że trwają prace nad ustaleniem przyczyny awarii i przywróceniem zasilania. Natomiast rzecznik lotniska powiedział, że w niektórych punktach przywrócono zasilanie, ale znaczna część gigantycznego obiektu pozostaje bez prądu.
Lotnisko w Atlancie obsługuje codziennie 2,5 tysiąca samolotów z ok. 275 tys. pasażerów. (PAP)
sp/
Komentarze