USA: co najmniej 2 osoby zginęły w katastrofie malego samolotu
Dwusilnikowy samolot Cessna C340 spadł na domy mieszkalne w Santee, podmiejskiej dzielnicy San Diego zamieszkałej przez ok. 50 tys. osób.
Maszyna zniszczyła całkowicie dwa domy i poważnie uszkodziła trzy. Spalonych zostało kilka samochodów, w tym dostawcza ciężarówka firmy UPS. Jej kierowca znalazł się wśród dwóch ofiar śmiertelnych katastrofy, co potwierdziła firma.
Jak powiedział w telewizji NBC 7 jeden ze świadków, sąsiedzi zdołali w ostatniej chwili wyciągnąć z płonącego domu jego matkę i ojczyma.
Nie jest jasne skąd wystartował samolot ani ile osób było na pokładzie. Zdaniem strażaków nikt z nich nie miał szans na przeżycie.
Eksperci z Federalnej Agencji ds. Lotnictwa (FAA) i Krajowego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Transportu (NTSB) wszczęli dochodzenie w celu ustalenia przyczyn katastrofy. (PAP)
jm/
Komentarze