Przejdź do treści
Źródło artykułu

Tragedia malezyjskiego boeinga-pierwsze zwłoki ofiar już w Holandii

Rozpoczął się transport z Charkowa do Holandii zwłok ofiar zestrzelenia malezyjskiego samolotu. Czarne skrzynki maszyny dotarły do W. Brytanii. Wywiad USA ujawnił informacje dotyczące okoliczności zestrzelenia Boeinga 777 linii Malaysia Airlines.

Dwa samoloty z 40 ciałami ofiar katastrofy maszyny Malaysia Airlines wylądowały w środę w Eindhoven na południu Holandii. Na płycie lotniska odbyła się uroczystość żałobna z udziałem m.in. premiera Marka Rutte, króla Wilhelma Aleksandra, królowej Maximy, przedstawicieli krajów, z których pochodziły ofiary oraz krewnych krewnych ofiar. Hołd zmarłym oddano minutą ciszy. Flagi państw, których obywatele zginęli w katastrofie, opuszczono do połowy masztów.

Środa jest w Holandii dniem żałoby narodowej - pierwszym po ponad pół wieku. Poprzednio Holendrzy przeżywali taką żałobę w 1962 r. po śmierci królowej Wilhelminy.

Wielka Brytania poinformowała w środę o otrzymaniu dwóch czarnych skrzynek z malezyjskiego samolotu. Skrzynki te mogą pomóc w definitywnym ustaleniu, czy lecący z Amsterdamu do Kuala Lumpur Boeing 777 został trafiony rakietą przeciwlotniczą, wystrzeloną z terenu kontrolowanego przez prorosyjskich separatystów. W katastrofie zginęło wszystkich 298 pasażerów i członków załogi samolotu, a blisko dwie trzecie zabitych było obywatelami Holandii.

Rzecznik brytyjskiego resortu transportu poinformował, że odczytywanie danych z każdej z czarnych skrzynek potrwa 24 godziny, ale nie wiedział, czy dane z obu z nich można odczytywać równocześnie. Dane zostaną potem przekazane międzynarodowej komisji śledczej dla ich przeanalizowania.

Holenderski urząd ds. bezpieczeństwa (OVV) poinformował, że pokieruje międzynarodowym śledztwem w sprawie boeinga Malaysia Airlines. OVV będzie koordynował prace 24 ekspertów z kilku krajów. Urząd zbada m.in., czy czarne skrzynki pozostały nietknięte. OVV przeprowadzi też oddzielne dochodzenia w sprawie procesu podejmowania decyzji o trasach lotów.

Według amerykańskich źródeł wywiadowczych prorosyjscy rebelianci na wschodzie Ukrainy najpewniej "przez pomyłkę" zestrzelili samolot malezyjskich linii lotniczych. Rosja "stworzyła warunki" do zestrzelenia, ale to separatyści odpalili pocisk - podały wysokie rangą źródła w wywiadzie USA.

Zastrzegły one, że nie wiadomo, kto dokładnie obsługiwał wyrzutnię i czy Rosjanie byli obecni przy odpaleniu rakiety. Jeśli chodzi o to, kto odpalił, to "nie znamy nazwiska, nie znamy rangi, nie jesteśmy nawet w 100 proc. pewni narodowości" - powiedziały źródła wywiadowcze USA. I dodały, że nie wiadomo też, czy obsługujący rakietę byli szkoleni w Rosji.

Unia Europejska przygotowuje kolejne sankcje wobec Rosji w związku z jej działaniami w kontekście kryzysu ukraińskiego. KE ma przedstawić w czwartek krajom Unii propozycje sankcji obejmujących m.in. dostęp do rynków kapitałowych, obronność i wrażliwe technologie, w tym w sektorze energii.

Kraje UE będą omawiać te propozycje na spotkaniu ambasadorów, które rozpocznie się w czwartek późnym rankiem i potrwa zapewne cały dzień. Dopiero gdy kraje UE dadzą swoje wskazania, powstanie konkretny projekt aktu prawnego, który zostanie potem przyjęty. Źródło UE spodziewa się, że do tego wszystkiego będzie potrzebne więcej niż jedno spotkanie ambasadorów, a więc może to zająć kilka dni.

Polskie źródło dyplomatyczne wskazało jednak w rozmowie z PAP, że "jest determinacja w sprawie zakończenia (sprawy) w czwartek". Nie wykluczyło jednak kontynuowania spotkania ambasadorów w piątek.

Poza omówieniem sankcji sektorowych w czwartek ambasadorowie mają rozszerzyć listę osób i firm objętych sankcjami za wspieranie działań zmierzających do destabilizacji Ukrainy. Do tej pory na czarnej liście są 72 osoby i dwie firmy z zajętego przez Rosję Krymu.

Zdaniem unijnego komisarza ds. energii Guenthera Oettingera UE nie powinna udzielać Rosji pomocy technicznej w zagospodarowaniu złóż ropy i gazu w Arktyce, jeśli Moskwa nie pomoże w deeskalacji kryzysu ukraińskiego. Komisarz zwrócił uwagę, że Rosja mówi o dużym potencjale złóż w Arktyce. Ale złoża te mogą być zagospodarowane tylko za pomocą sprzętu i technologii z Zachodu - wskazał.

Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju (EBOR) potwierdził w środę, że zamrozi swoje nowe programy inwestycyjne w Rosji w ramach nowych europejskich sankcji przeciwko temu krajowi i jego roli w kryzysie na Ukrainie.

EBOR na razie "nie będzie w stanie zatwierdzać nowych programów inwestycyjnych w Rosji" - czytamy w komunikacie. Decyzję w tej sprawie zatwierdziła większość członków rady dyrektorów banku.

Wprowadzenie sankcji wobec Rosjan i firm rosyjskich wspierających separatystów we wschodnich obwodach Ukrainy zapowiedział w środę ukraiński premier Arsenij Jaceniuk. Ukraińskie władze uważają, że Rosja jest zaangażowana w finansowanie terroryzmu - podkreślił Jaceniuk i poinformował, że powołany zostanie specjalny komitet ds. sankcji przeciwko Rosji. Lista osób i firm, które mają być objęte sankcjami, powinna być gotowa w ciągu 10 dni.

Na wschodzie Ukrainy cały czas trwają walki między rebeliantami a siłami rządowymi. W środę sztab operacji antyterrorystycznej poinformował, że rebelianci zestrzelili dwa samoloty bojowe ukraińskich sił rządowych. Jak powiedział rzecznik sztabu, oba samoloty strącono w pobliżu kurhanu Saur-Mogiła, ok. 30 km na południe od wraku malezyjskiego samolotu, i na razie nie wiadomo, co stało się z ich pilotami. Według rebeliantów jeden samolot został zestrzelony na pewno, a drugi prawdopodobnie uszkodzono.

Wcześniej władze w Kijowie informowały, że separatyści opuszczają swe pozycje na obrzeżach Doniecka i wycofują się do centrum miasta. (PAP)

az/ ro/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony