Tajwan wstrzymał loty F-16
Tajwańskie siły powietrzne uziemiły swoją flotę F-16 po utracie samolotu podczas misji szkoleniowej, powiedziała w środę prezydent Tsai Ing-wen.
„Poprosiłam ministerstwo obrony, aby ani na trochę nie osłabiało czujności w kwestii obrony i gotowości bojowej w celu zapewnienia bezpieczeństwa narodowego” - dodała.
Z kolei ministerstwo obrony wezwało media, by nie spekulowały na temat tego, co stało się z F-16, dodając, że armia i lotnictwo muszą koncentrować się na ciągłym zagrożeniu ze strony Chin.
Utrata F-16 to czwarta katastrofa wojskowa Tajwanu w tym roku. W styczniu w katastrofie helikoptera zginęło osiem osób, w październiku rozbił się odrzutowiec F-5 zakupiony w USA w 1970 roku.
Zdaniem ministerstwa obrony siły powietrzne Tajwanu są dobrze wyszkolone i dobrze wyposażone, głównie w sprzęt wyprodukowany w USA i mają przewagę nad Chinami.Na ich utrzymanie rząd w tym roku wydał 900 milinów dolarów.
Pekin twierdzi, że wyspa jest jego własnością i nigdy nie wyrzekł się użycia siły, aby poddać ją chińskiej kontroli.
W ubiegłym roku Stany Zjednoczone zatwierdziły sprzedaż myśliwców F-16 na Tajwan o wartości 8 miliardów dolarów, co oznaczałoby,pisze Reuters, że flota F-16 na wyspie składa się z ponad 200 odrzutowców, i jest największa w Azji. (PAP)
wr/
Komentarze