Przejdź do treści
Źródło artykułu

Spychalski dla "Rz" o lotach Kuchcińskiego: ta sprawa musi być dobrze wyjaśniona

Ta sprawa musi być dobrze wyjaśniona - ocenił w rozmowie z czwartkową "Rzeczpospolitą" prezydencki minister Błażej Spychalski, pytany o to, czy prezydent jest zbulwersowany nadużywaniem przywilejów władzy przez marszałka Sejmu.

Jak dodał, pojawia się pytanie, czy doszło do nadużycia, czy do złamania prawa. "Wydaje się, że do złamania prawa nie doszło. Czy były nadużycia? To musi każdy rozstrzygnąć sam, przede wszystkim musi to zrobić Sejm, jak rozumiem, zrobi to w piątek" - powiedział Spychalski.

Prezydencki minister został również zapytany o loty Andrzeja Dudy. "Pan prezydent używa transportu lotniczego, który przysługuje głowie państwa, zgodnie z jego przeznaczeniem. Kancelaria Prezydenta była o loty pana prezydenta – samolotami rządowymi i cywilnymi – wielokrotnie pytana" - powiedział.

Jak dodał, "nawet gdy w czerwcu pan prezydent leciał z małżonką do Stanów Zjednoczonych, córka pana prezydenta nie leciała samolotem rządowym, lecz rejsowym, a za bilet zapłacił pan prezydent. Nie mamy nic do ukrycia".

"Z transportu lotniczego korzystamy zgodnie z jego przeznaczeniem i z całą pewnością nie nadużywamy. Nigdy nie zdarzyło się tak, żeby małżonka pana prezydenta korzystała z transportu lotniczego bez pana prezydenta. Zawsze jest tak, że pan prezydent jest na pokładzie, kiedy pierwsza dama korzysta z tego transportu. Nawet na Światowe Dni Młodzieży małżonka pana prezydenta poleciała liniami rejsowymi. Nie korzystała z transportu rządowego, choć pewnie mogłaby. Ale chodzi o to, żeby nie nadużywać, żeby nie było nawet jakichkolwiek wątpliwości" - wyjaśnił.

Spychalski był w rozmowie także pytany o to, czy "afera Kuchcińskiego" zaszkodzi PiS-owi w wyborach. "Trudno powiedzieć. Polacy raczej głosują pozytywnie, czyli za tymi, którzy przedstawiają konkretne propozycje programowe, którzy mogą pokazać, co zrobili konkretnego dla Polski, kiedy rządzili" - stwierdził.

Jak dodał, "namawiałby wszystkich, którzy chcą startować w wyborach parlamentarnych, żeby przedstawiali swoje propozycje programowe i przedstawiali merytoryczną debatę na temat tego, co chcą zrobić dla Polski, a nie wykorzystywali w sposób polityczny tej sytuacji, bo myślę, że to nikomu nic dobrego nie da".(PAP)

nmk/ mam/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony