SP chce, by uchwałą ws. "komisji obywatelskiej" zajął się cały Sejm
Jak powiedział Ziobro dziennikarzom, projekt uchwały ma być w najbliższych dniach omawiany przez komisję ustawodawczą. „Solidarna Polska w poniedziałek złoży pismo do pani marszałek, domagając się, aby projekt powołania tejże komisji mógł trafić na salę plenarną, ponieważ to jest sprawa, nad którą powinni pochylić się wszyscy posłowie, to jest polska racja stanu, aby powołać takiego arbitra” – zapowiedział Ziobro.
Jego zdaniem komisja pod przewodnictwem osób spoza polityki, np. prezesa PAN, współdziałającą z ekspertami krajowymi i zagranicznymi mogłaby „przedstawić wiarygodny raport”.
"Dzisiaj trwanie na stanowiskach z jednej strony rządu, który mówi, że wszystko jest już jasne i nic nie trzeba w tej sprawie robić, mimo że popełnił liczne błędy, oddając śledztwo i pozostawiając dowody w rękach rosyjskich, z drugiej strony stanowisko Jarosława Kaczyńskiego, który nie czekając na pełne wyjaśnienie sprawy, orzeka, że mamy do czynienia z mordem i zbrodnią zamachu, do niczego nie prowadzi. To prowadzi do narastania gigantycznego konfliktu w kraju, do tego, że możemy być rozgrywani przez inne państwa, służby rosyjskie" - powiedział Ziobro.
„To nie były dobre słowa, one też źle wpłynęły na wyjaśnianie samej katastrofy smoleńskiej” – ocenił Ziobro wypowiedzi Kaczyńskiego po niedawnej publikacji "Rzeczpospolitej".
Poinformował też, że SP wystąpi do komisji etyki poselskiej w związku ze sformułowaniami użytymi ostatnio przez Janusza Palikota. Ziobro powiedział, że chodzi o wypowiedzi dla mediów, w których Palikot wylot delegacji do Smoleńska nazwał „pijacką wyprawą”, a także kilka wcześniejszych wypowiedzi Palikota. Ziobro za „rzecz niezwykle skandaliczną” uznał nazwanie przez Palikota Romana Dmowskiego "faszystą i hitlerowcem".
Ziobro zwrócił też uwagę, że w przyszłym tygodniu w Katowicach, z udziałem parlamentarzystów z kilku krajów europejskich, odbędzie się konferencja w sprawie pakietu klimatycznego, zakładającego redukcję emisji dwutlenku węgla, zwiększenie efektywności energetycznej i wykorzystania energii odnawialnych. „Rozpoczynamy wielką akcje zbierania miliona podpisów pod wnioskiem o zawieszenie pakietu klimatyczno-energetycznego” – powiedział szef SP.
„Może okazać się, że bilans wejścia Polski do Unii Europejskiej będzie zerowy, jeśli nie podejmiemy wszelkich działań dla zawieszenia tego niezwykle szkodliwego i groźnego dla nas pakietu energetyczno-klimatycznego” – dodał. Przywołał szacunki, według których dostosowanie polskiej gospodarki, uzależnionej od spalania węgla, może kosztować do 300 mld zł.(PAP)
brw/ bk/
Komentarze