Przejdź do treści
Źródło artykułu

Sejmowa komisja jednogłośnie za senacką poprawką do nowelizacji ustawy o PNR

Sejmowa komisja jednogłośnie poprała poprawkę Senatu do nowelizacji ustawy o przetwarzaniu danych dotyczących przelotu pasażera. Poprawka umożliwi zawieszenie lub niewszczynanie postępowań zmierzających do ukarania linii lotniczych za dotychczasowe naruszenia obowiązku przekazywania tych danych.

Sejmowa Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych poprawkę Senatu rozpatrywała w środę. Poseł PiS Jerzy Polaczek podczas posiedzenia tłumaczył, że zmiana wniesiona przez Izbę Wyższą w porozumieniu ze stroną rządową odpowiada na głosy, które płynęły ze strony przewoźników lotniczych i Międzynarodowego Stowarzyszenia Transportu Powietrznego (IATA).

Nowelizację ustawy o przetwarzaniu danych dotyczących przelotu pasażera (PNR – ang. passenger name record) przygotowało MSWiA, a Sejm uchwalił ją 13 stycznia. Nowela ma rozłożyć w czasie procedurę nakładania kar na linie lotnicze za naruszenie obowiązku przekazywania tych danych do Straży Granicznej.

Dotychczas odnotowano blisko 110 tys. lotów, z których dane nie zostały przekazane. Jako że zwykle przy jednym locie dochodzi do dwóch naruszeń (nieprzekazanie listy rezerwacyjnej i listy po odprawie), a przewidziana sankcja wynosi do 20 tys. złotych, maksymalna wartość kar grożących przewoźnikom przekracza 4 mld złotych.

Ustawa, która implementowała unijną dyrektywę z 2016 r. w sprawie wykorzystywania danych PNR w celu zapobiegania przestępstwom terrorystycznym i poważnej przestępczości, obowiązuje od maja 2018 roku. Wtedy też – na początku funkcjonowania tego systemu – doszło do większości naruszeń. Z uwagi na zbliżający się termin ich przedawnienia, komendant główny Straży Granicznej powinien zacząć wszczynać postępowania zmierzające do nałożenia na linie lotnicze kar. W związku z tym w nowelizacji zaproponowano wydłużenie terminu przedawnienia – z trzech do pięciu lat.

Senat w miniony czwartek uzupełnił propozycję o przepis, który zakłada m.in., że przez dwa lata nie będą wszczynane postępowania za naruszenia, które nastąpiły przed dniem wejścia w życie noweli. Już wszczęte postępowania w sprawie takich naruszeń również zostaną zawieszone na dwa lata. Sejmowa komisja w środę poparła tę poprawkę jednogłośnie.

Wiceszef MSWiA Bartosz Grodecki, pytany w Senacie o możliwość anulowania kar, zwracał uwagę, że sankcja już spełniła swoją rolę, bo 99 proc. przewoźników podłączyło się do systemu i przekazuje PNR do SG, ale zastrzegał, że do takiego anulowania potrzebne jest stanowisko Komisji Europejskiej mówiące o tym, że nie naruszy to unijnej dyrektywy.

W ubiegłym tygodniu Grodecki skierował w tej sprawie pismo do unijnej komisarz ds. wewnętrznych Ylvy Johansson. "Właśnie z takim pytaniem: czy w momencie, kiedy sankcja spełniła swoją rolę - tzn. 99 proc. przewoźników podłączyło się systemu – istnieje możliwość, aby te kary anulować. Poprosiłem też o takie wytyczne dla wszystkich krajów UE" – mówił w Senacie.

Wiceminister tłumaczył, że na ten moment bez wydłużenia terminów komendant główny Straży Granicznej będzie musiał ukarać przewoźników, bo inaczej narazi się na odpowiedzialność karną. "Stąd też chcielibyśmy przedłużyć tę możliwość dla komendanta o dwa lata po to, żeby uzyskać stanowisko KE" – mówił. "Jeżeli taką odpowiedź otrzymamy, do tematu anulowania kar możemy jak najbardziej wrócić" – deklarował.

Nowela, poza wydłużeniem terminu przedawnienia, umożliwi objęcie postępowaniem więcej niż jednego naruszenia i wydanie jednej decyzji w odniesieniu do wielu naruszeń. Wprowadzi także możliwość nakładania administracyjnych kar pieniężnych przez komendantów oddziałów Straży Granicznej, a nie tylko komendanta głównego.

Po czwartkowych głosowaniach w Sejmie nowela trafi na biurko prezydenta Andrzeja Dudy. Wejdzie w życie dzień po ogłoszeniu.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony