Przejdź do treści
Źródło artykułu

Sejm: kluby za projektem, który ma zwiększyć bezpieczeństwo na lotniskach

Za projektem, który ma zwiększyć bezpieczeństwo na lotniskach dzięki rozszerzonemu sprawdzaniu przeszłości osób, które tam pracują, opowiedziały się podczas drugiego czytania w czwartek wszystkie kluby i koła sejmowe.

•  Druk nr 1448
•  Druk nr 1499

Chodzi o przygotowany w Ministerstwie Infrastruktury projekt noweli Prawa lotniczego oraz ustawy o Straży Granicznej.

Jak mówił poseł sprawozdawca Jerzy Polaczek (PiS), projekt przenosi do polskiego systemu prawnego unijną regulację ws. ochrony lotnictwa cywilnego i wskazuje zakres czynności podejmowanych w ramach standardowego i rozszerzonego sprawdzenia przeszłości osób, które pracują na lotniskach cywilnych. Polaczek zwrócił uwagę, że nowe przepisy będą dotyczyć m.in. kontrolerów lotniczych oraz osób pracujących na lotnisku, także np. w punktach handlowych lub usługowych w częściach ogólnodostępnych lotnisk, a także wykonujących w tej strefie obowiązki związane z funkcjonowaniem lotniska.

Obecnie sprawdzeniu podlegają wyłącznie kontrolerzy ruchu lotniczego, którzy w związku z pełnionymi obowiązkami posiadają czasowe karty identyfikacyjne portu lotniczego.

Według projektu, sprawdzeń ma dokonywać Straż Graniczna; projekt zawiera ustawowe rozszerzenie jej kompetencji w tym zakresie.

Jerzy Polaczek, występując także w imieniu klubu PiS, poparł zaproponowane przepisy. Podkreślił, że ostatnie lata dostarczyły tragicznych przykładów, iż zwiększenie bezpieczeństwa na lotniskach jest potrzebne.

Z kolei Maciej Lasek w imieniu KO zwrócił uwagę, że niektóre przepisy projektu dotyczące zakresu sprawdzenia przeszłości pracowników budzą wątpliwości i wydają się trudne do wyegzekwowania. Ocenił także, iż katalog przestępstw podlegających sprawdzeniu wykracza poza zakres dyrektywy, co może mieć negatywny wpływ na system sprawdzania. Jego zdaniem, część nowych przepisów może także naruszać prawa obywatelskie czy prawo pracy. Zadeklarował, że mimo tych wszystkich wad jego klub poprze projekt, który ma istotne znaczenie, jeśli chodzi o zapobieganie terroryzmowi.

Także przedstawiciel klubu Lewica Rafał Adamczyk krytykował projekt, przekonując, iż nie zapewnia on wystarczających środków na egzekwowanie przepisów. Jan Szopiński, również z Lewicy, zarzucał, iż czas na weryfikację pracowników jest zbyt długi i grozi paraliżem lotnisk.

Urszula Nowogórska (Klub Parlamentarny Koalicja Polska - PSL, UED, Konserwatyści) podkreślała w czwartek, że terroryzm w lotnictwie cywilnym jest zjawiskiem wielowymiarowym, a walka z nim jest bardzo trudna. Oceniła, że rozwiązania zawarte w projekcie wydają się zasadne, dlatego zarekomenduje klubowi jego poparcie.

Zdaniem Krzysztofa Tuduja z Konfederacji, zwiększenie kontroli pracowników lotnisk to "słuszny kierunek". Tuduj pochwalił "aspekt prewencyjny" przepisów, wskazując, że potrzebne jest zebranie podobnych przepisów w jeden "kodeks obronny", co wspomogłoby walkę z terroryzmem.

Mirosław Suchoń z Polski 2050 mówił, że procedura uzyskania potwierdzenia bycia osobom niekaraną budzi wątpliwości i może przynieść skutek odwrotny do oczekiwanego, ale przepisy zwiększające bezpieczeństwo na lotniskach są potrzebne, więc jego koło udzieli poparcia projektowi.

Odpowiadając na wątpliwości posłów Marcin Horała sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury wyjaśnił, że przewidziany w projekcie nakaz przedstawiania zaświadczeń z rejestrów karnych innych państw dotyczy sytuacji, gdy kandydat do pracy zamieszkiwał za granicą. Ocenił, że oznacza to, iż takie zaświadczenia będą uzyskiwane przede wszystkim w krajach UE, co nie powinno być przeszkodą nie do przebycia dla kandydatów do pracy. Zaznaczył, że przepisy minimalizują uciążliwość dla lotnisk, które musza czekać na sprawdzenie kandydata.

Projektodawcy tłumaczyli, że doświadczenia ostatnich lat, np. ataki w portach lotniczych w Burgas, Stambule i Brukseli, wskazują, że właśnie strefy ogólnodostępne są szczególnie narażone np. na akty terrorystyczne.

W OSR projektu wskazano, że sprawdzeniom przeszłości podlegało ok. 39 tys. osób, a obecnie takie sprawdzenia wykonywane są co 5 lat. Po wejściu w życie nowych przepisów, rocznie rozszerzonym sprawdzeniom przeszłości będzie podlegać ok. 34–40 tys. osób, a przy uwzględnieniu funkcjonowania CPK - nawet ok. 50–60 tys. osób. Dodatkowo standardowym sprawdzeniom przeszłości w cyklu trzyletnim będzie podlegać ok. 7 tys. osób.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami sprawdzenie przeszłości było powtarzane nie rzadziej niż co 5 lat. Projektowana nowela skraca te terminy do 3 lat w przypadku sprawdzenia standardowego oraz do 1 roku lub stałego monitoringu w przypadku rozszerzonego sprawdzenia przeszłości.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony