Przejdź do treści
Źródło artykułu

Prokuratura umorzyła postępowanie w sprawie syna premiera

Łódzka prokuratura umorzyła śledztwo, w którym sprawdzała, czy syn premiera Donalda Tuska, pracując dla należących do Amber Gold linii lotniczych OLT, działał na szkodę gdańskiego portu lotniczego im. Lecha Wałęsy.

"W tym postępowaniu ustalaliśmy, czy mogło dojść do bezprawnego wykorzystania i ujawnienia danych stanowiących tajemnicę portu lotniczego w Gdańsku. Całokształt dokonanych ustaleń doprowadził nas do wniosku, że brak jest podstaw do stwierdzenia, że wyczerpane zostały znamiona przestępstwa. Dlatego postępowanie zostało umorzone" - powiedział PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania.

Dodał, że taki czyn jest ścigany na wniosek pokrzywdzonego, a "prezes portu lotniczego w Gdańsku takiego wniosku nie złożył". Zrobiła to natomiast organizacja "Stop korupcji", według której Michał Tusk mógł działać na szkodę gdańskiego lotniska, pracując równocześnie dla portu lotniczego w Gdańsku i firmy OLT Express - przewoźnika, w którym głównym inwestorem była firma Amber Gold.

"Zebraliśmy bardzo obszerny materiał dowodowy. Odtworzyliśmy m.in. treść korespondencji mailowej, do której nawiązywał składający zawiadomienie o przestępstwie. Część tej korespondencji okazano prezesowi portu lotniczego w Gdańsku, który ponownie stwierdził, że nie doszło do ujawnienia danych stanowiących tajemnicę handlową przedsiębiorstwa i że przedsiębiorstwo nie doznało żadnej szkody" - wyjaśnił Kopania.

Materiały dot. działalności syna premiera zostały wyłączone do odrębnego postępowania ze śledztwa prowadzonego w sprawie tzw. karalnej niegospodarności na szkodę gdańskiego portu lotniczego w jego relacjach ze spółkami grupy OLT.

"W tej sprawie analizujemy wzajemne relacje i rozliczenia pomiędzy portem lotniczym i spółkami grupy OLT" - poinformował Kopania.

Śledztwo w sprawie związanej z synem premiera zostało wszczęte we wrześniu przez gdańską prokuraturę po zawiadomieniu organizacji "Stop korupcji". Sprawa została później przeniesiona do łódzkiej prokuratury, która prowadzi również śledztwo dot. Amber Gold.

OLT Express powstało w 2011 roku w wyniku przejęcia przez strategicznego inwestora - firmę Amber Gold większościowych udziałów w dwóch polskich liniach lotniczych: OLT Jetair (przekształcone w OLT Express Regional) oraz Yes Airways (po przejęciu przekształcone w OLT Express Poland). OLT Express Poland złożył wniosek o upadłość 31 lipca. Kilka dni wcześniej, 27 lipca, wniosek o upadłość ugodową złożyła firma OLT Express Regional.

Amber Gold to firma inwestująca w złoto i inne kruszce, działająca od 2009 r. Klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji - przekraczającym nawet 10 proc. w skali roku, które znacznie przewyższało oprocentowanie lokat bankowych. 13 sierpnia Amber Gold ogłosiła decyzję o likwidacji, nie wypłacając ulokowanych środków i odsetek tysiącom klientów firmy.

W ubiegłym tygodniu Sąd Okręgowy w Gdańsku przedłużył o kolejne trzy miesiące areszt dla b. prezesa Amber Gold Marcina P., który jest podejrzany m.in. o oszustwo i prowadzenie bez zezwolenia działalności bankowej. O przedłużenie aresztu wnioskowała Prokuratura Okręgowa w Łodzi. P. przebywa w areszcie w Piotrkowie Trybunalskim.

Według łódzkich prokuratorów Marcin P. miał oszukać ok. 10 tys. osób na ponad 660 mln zł. Grozi mu kara do 15 lat więzienia.

Także jego żona, Katarzyna P., usłyszała osiem zarzutów, m.in. wyłudzenia poświadczenia nieprawdy. Grozi jej kara do trzech lat pozbawienia wolności. Prokuratura zastosowała wobec niej dozór policyjny oraz zakaz opuszczania kraju.(PAP)

duk/ abr/ gma/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony