Politycy PiS o budowie siedziby PGZ i inwestycji Airbusa w Radomiu
Na wtorkowej konferencji prasowej działacze PiS mówili o potrzebie odbudowania przemysłu zbrojeniowego w regionie radomskim. Zdaniem posła Marka Suskiego jednym z elementów tego procesu powinno być wzmocnienie Polskiej Grupy Zbrojeniowej poprzez budowę własnej siedziby w Radomiu. Obecnie PGZ wynajmuje biura w centrum miasta.
W ocenie Suskiego, obecnie większość decyzji dotyczących PGZ jest nadal podejmowana w Warszawie, a nie w Radomiu.
Również szef senackiej Komisji Obrony Narodowej Wojciech Skurkiewicz uważa, że potrzebna jest „rzeczywista, a nie wirtualna siedziba” PGZ w Radomiu. „Mamy nadzieje, że obecne władze Radomia dopełnią staranności, aby tak duży podmiot, mógł godnie funkcjonować w Radomiu” – dodał senator.
„Chcemy, aby PGZ faktycznie miała tutaj siedzibę, żeby miejsca pracy, które były tutaj obiecane w związku z jej tworzeniem, były miejscami pracy, z których mogliby skorzystać mieszkańcy Radomia, a nie przyjezdne osoby, i żeby rzeczywiście polski przemysł był odbudowany, a takim centrum odbudowy był Radom” – podkreślił Suski.
Według kandydata PiS do Sejmu, b. prezydenta Radomia, Andrzeja Kosztowniaka, w Radomiu musi powstać nowa siedziba PGZ wraz z silnym ośrodkiem naukowo-badawczym w branży zbrojeniowej.
Wszystko to po to, by „PGZ zakotwiczyła się na stałe w Radomiu” - zaznaczył Kosztowniak. Jego zdaniem, „siedzibę firmy można przenieść jednym podpisem u notariusza”. Jak dodał, „decyzja polityczna może zdecydować w ciągu ułamka sekundy o tym, gdzie tego typu firma się znajduje”.
Prezydent Radomia Radosław Witkowski powiedział PAP, że współpraca władz miasta z Polską Grupą Zbrojeniową obejmuje między innymi budowę docelowej siedziby spółki w Radomiu.„Przedstawiliśmy Polskiej Grupie Zbrojeniowej ofertę inwestycyjną, wskazując działki i budynki, które mogłyby zostać zaadaptowane na nową siedzibę spółki” – podkreślił Witkowski. Dodał, że PGZ jest zainteresowana jedną z działek; w środę zostanie ogłoszony przetarg nieograniczony na jej zbycie.
Prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej Wojciech Dąbrowski powiedział PAP, że decyzje dot. przyszłości PGZ nie zapadają w Warszawie, co sugerują politycy PiS, ale w Radomiu. „To tutaj odbywają się posiedzenia zarządu i rady nadzorczej oraz spotkania z potencjalnymi kontrahentami” - zauważył Dąbrowski. Dodał, że np. właśnie od wizyty przedstawicieli Malezji w Radomiu rozpoczęła się dobrze rokująca współpraca z resortem obrony tego państwa.
PGZ ma podpisaną umowę na wynajem biur w Radomiu na trzy lata. „Analizujemy możliwości budowy własnej siedziby. Miasto przedstawiło nam kilka lokalizacji, jedna – jest dla nas dość atrakcyjna” – zaznaczył Dąbrowski. Dodał, że teraz ta oferta będzie analizowana pod kątem finansowym. Wcześniej – jak powiedział prezes – Polska Grupa Zbrojeniowa brała też pod uwagę zakup gotowego obiektu, ale ze względu na specyfikę działalności, wymagałoby to dużych nakładów na modernizację budynku.
Podczas wtorkowej konferencji dziennikarze pytali też polityków PiS o stanowisko partii w sprawie rządowego kontraktu z Airbusem na dostawę śmigłowców Caracal, z którym francuska firma wiąże plany wybudowania zakładu w Radomiu.
„Nikt nie będzie zrywał kontraktów, które zostaną podpisane przez rząd PO-PSL np. w dziedzinie obronnej. To by się wiązało z wielomiliardowymi odszkodowaniami” – powiedział Skurkiewicz.
„Ale rząd PO i PSL musi mieć determinację, żeby ten kontrakt podpisać. Jeśli zdążą i podpiszą, te śmigłowce będą dostarczane dla naszego kraju, a jeśli nie zdążą, my nie jesteśmy w stanie powiedzieć, jakie decyzje podejmie kolejny rząd w tej sprawie” – powiedział Skurkiewicz, pytany o to, czy jeśli PiS wygra wybory, wówczas będzie dążył do zerwania kontraktu z Airbusem.
„Nowy rząd, jeśli będzie miał podejmować decyzje, będzie musiał się zapoznać ze specyfikacją, do której nawet ja jako przewodniczący Komisji Obrony Narodowej nie mam dostępu i nie mam wiedzy, czego dotyczy ” – powiedział senator.
Jednocześnie Skurkiewicz, powołując się na doniesienia prasowe, wyraził obawę, czy Airbus nadal planuje inwestycje w Radomiu. „Stawiam pytanie otwarte do liderów PO i przedstawicieli firmy Airbus, co się takiego zmieniło w ostatnim miesiącu, że Radom przestał być wymieniany w grupie miast, gdzie ma być inwestycja firma Airbus?” – pytał na konferencji Skurkiewicz.
Wiceprezes Airbus Helicopters ds. innowacji, badań i rozwoju Tomasz Krysiński poinformował PAP we wtorek, że spółka nadal zamierza inwestować w Radomiu. „Podtrzymujemy nasze zobowiązanie dotyczące utworzenia 250 miejsc pracy w Radomiu przy produkcji wyposażenia i elementów do śmigłowców. Jesteśmy w fazie wdrożenia pierwszego projektu z Uniwersytetem Technologiczno–Humanistycznym” – zapewnił Krysiński.
Dodał, że chodzi o urządzenie, które zostało skonstruowane i będzie wytwarzane w Radomiu. „Szczegóły ogłosimy jeszcze w tym miesiącu” – zapowiedział. (PAP)
ilp/ par/
Komentarze