Pierwsze szkolenie operatorów bezzałogowców FlyEye w WOT
Dobiega końca pierwszy kurs dla kandydatów na operatorów latających bezzałogowców FlyEye z Wojsk Obrony Terytorialnej – poinformował w poniedziałek rzecznik WOT ppłk Marek Pietrzak.
W ostatnich dniach sierpnia operatorzy przeprowadzili loty szkolne; od stycznia 2020 roku kompetencje WOT w zakresie wykorzystania bezzałpogowych statków powietrznych zostaną uwzględnione w systemie zarządzania kryzysowego i będą mogły być wykorzystywane do wsparcia lokalnych społeczności w ramach działań kryzysowych lub poszukiwawczych.
Jak zaznaczył Pietrzak, "udział żołnierzy WOT w działaniach kryzysowych w maju i czerwcu br., a także zaangażowanie formacji w liczne akcje poszukiwawcze (trzynaście od 2018 roku, w tym dziesięć w roku bieżącym) uwidoczniły potrzebę wykorzystania bezzałogowców zapewniających możliwość prowadzenia rozpoznania z powietrza".
Rzecznik dodał, że zdolności, jakie zapewniają BSP, można wykorzystać w czasie wojny i kryzysu, a doświadczenie z działań kryzysowych zwiększa umiejętności przydatne w czasie działań bojowych.
Pod koniec sierpnia kandydaci na operatorów bezzałogowców z WOT realizowali pierwsze samodzielne loty szkolne z wykorzystaniem aparatów latających FlyEye. Przed rozpoczęciem zajęć praktycznych uczestnicy kursu przeszli szkolenie zorganizowane przez producenta – firmę WB Electronics, wzięli też udział w kursach prowadzonych w Lotniczej Akademii Wojskowej w Dęblinie.
Na wyposażeniu WOT znajdują się trzy zestawy BSP FlyEye (12 aparatów latających); do końca bieżącego roku planowane są dostawy kolejnych dziewięciu zestawów, których zakup MON ogłosiło w lipcu br. WOT będą wtedy dysponować 36 platformami powietrznymi z głowicami do obserwacji w dzień i w nocy.
FlyEye to bezzałogowy statek powietrzny bliskiego zasięgu klasy mini. To drugi – po amunicji krążącej Warmate - rodzaj bezzałogowców będący na wyposażeniu WOT.
FlyEye służy do obserwacji, rozpoznania, obserwacji pola walki, wskazywania oraz korygowania celów dla artylerii. Można go wykorzystywać do zabezpieczania imprez masowych, monitorowania klęsk żywiołowych i ich skutków, a także do poszukiwania zaginionych np. w terenie zalesionym. Zanim trafiły do WOT, bezzałogowce FlyEye były kupowane dla Wojsk Specjalnych i artylerii.
Komentarze