Mołdawia: z krajów z przypadkami Covid-19 mogą przylatywać tylko Mołdawianie
Premier Ion Chicu poinformował, że ograniczenia wobec obcokrajowców obowiązują od 10 marca. "Nie możemy całkowicie zakazać lotów z tych krajów. Jeśli to zrobimy, ludzie i tak będą przyjeżdżać busami, w jeszcze gorszym stanie" - dodał. "To nasi ludzie i mamy obowiązek wpuścić ich do domu" - podkreślił.
Minister zdrowia, pracy i opieki socjalnej Viorica Dumbraveanu przekazała we wtorek, że odwołane będą m.in. wystawy, spektakle, koncerty, wydarzenia sportowe. Jak zaznaczyła, prowadzone są też rozmowy z przedstawicielami wspólnot religijnych w sprawie zapobiegania szerzeniu się koronawirusa.
"Nie powinniśmy dopuścić do sytuacji, do której doszło we Włoszech. Musimy zastosować ostrzejsze środki, które być może nie wszyscy zaakceptują. Apelujemy jednak do wszystkich o maksymalną solidarność" - powiedziała minister, cytowana przez portal Newsmaker.
We wtorek odwołano dwa loty z Kiszyniowa do Włoch.
Szefowa resortu poinformowała, że z podejrzeniem zakażenia koronawirusem w Mołdawii hospitalizowanych jest 10 dorosłych i dwoje dzieci.
Dotychczas w Mołdawii potwierdzono jeden przypadek zakażenia Covid-19. Chora kobieta przyleciała z Włoch. Prezydent Igor Dodon poinformował media o jej tożsamości, wywołując krytykę obrońców praw człowieka.
Wobec wszystkich jej współpasażerów zastosowano domową kwarantannę. Według portalu Newsmaker 14 pasażerów nie znaleziono. Według ukraińskich mediów na pokładzie byli też obywatele Ukrainy.
Natalia Dziurdzińska (PAP)
ndz/ akl/
Komentarze