Przejdź do treści
Źródło artykułu

ME-2012: ruch lotniczy wzrósł głównie w portach regionalnych

Wzrost ruchu lotniczego w czasie Euro jest większy w regionalnych portach, niż na stołecznym Lotnisku Chopina - poinformowała Polska Agencja Żeglugi Powietrznej. Najwięcej samolotów w dni meczowe odnotowano w Warszawie, Wrocławiu, Gdańsku i Poznaniu.

Polska Agencja Żeglugi Powietrznej oszacowała ruch lotniczy w polskiej przestrzeni powietrznej od 6 do 12 czerwca.

"W czasie siedmiu dni rozegrano po dwa mecze w Warszawie i Wrocławiu, po jednym w Gdańsku i Poznaniu. Zwiększone godzinowe przepustowości, maksymalne dopuszczalne liczby operacji lotniczych (starty i lądowania - PAP), wystarczyły do obsługi ruchu związanego z meczami Euro. Mimo dużego dobowego poziomu ruchu, w żadnym wypadku nie zanotowano przekroczenia przepustowości lotnisk w ujęciu godzinowym" - napisano w komunikacie przesłanym PAP.

Jak zauważa PAŻP, ruch lotniczy związany z mistrzostwami jest bardziej widoczny na lotniskach regionalnych, niż w porcie stołecznym.

Z danych PAŻP wynika, że w dniach od 6 do 12 czerwca br. najwięcej operacji lotniczych wykonano na lotnisku w Warszawie - 3 tys. 214 - w ub. r. w tym samym czasie było to 2 tys. 830. Następnie w Gdańsku - 1 tys. 070 - w 2011 było ich 622, Wrocławiu - 781, a w ub. r. było to 508 i w Poznaniu - 678, a w 2011 r. odnotowano ich 508.

"Dane Lotniska Chopina, z racji dużej liczby operacji obsługiwanych na co dzień, nie są aż tak imponujące jak statystyki lotniska w Gdańsku, Wrocławiu i Poznaniu. Mecz Polska – Grecja przyczynił się do niewielkiego wzrostu ruchu - było o 27 operacji lotniczych więcej. Nieporównywalnie większy ruch wygenerował mecz naszej reprezentacji z reprezentacją Federacji Rosyjskiej. Warszawski port lotniczy w czasie Euro obsłużył ruch lotniczy większy jedynie o 13 proc. niż w adekwatnym okresie 2011 roku" - czytamy w komunikacie PAŻP.

PAŻP podkreślił, że na żadnym z lotnisk nie zostały przekroczone zakładane przepustowości, a ruch lotniczy został sprawnie obsłużony. (PAP)

aop/ tom/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony