Motolotnia znaleziona w pobliżu granicy; poszukiwany pilot
Motolotnia spadła w nocy z wtorku na środę na jedno z pól w miejscowości Maziarnia (Lubelskie). Na miejscu nie odnaleziono jednak pilota. Straż graniczna bada sprawę m.in. pod kątem nielegalnego przekroczenia granicy państwowej z terytorium Ukrainy do Polski.
OSP Wojsławice poinformowała w mediach społecznościowych, że w nocy strażacy otrzymali alarm o motolotniarzu, który prawdopodobnie spadł na pola w okolicach miejscowości Maziarnia w pow. chełmskim.
"Motolotnia posiadała nieznaczne ślady uszkodzeń, lecz kierującego nią człowieka nie udało się odnaleźć, najprawdopodobniej uciekł z miejsca wypadku. Dalsze działania zostały przekazane policji" – poinformowano na Facebooku OSP Wojsławice.
Chełmska policja przekazała sprawę Nadbużańskiemu Oddziałowi Straży Granicznej. Jak powiedział PAP jego rzecznik por. Dariusz Sienicki trwają poszukiwania pilota.
"W tej chwili prowadzimy czynności wyjaśniające m.in. pod kątem nielegalnego przekroczenia granicy państwowej z terytorium Ukrainy do Polski przez tego paralotniarza. Istnieje takie podejrzenie, bo już wcześniej mieliśmy podobne przypadki, że ktoś w nocy dokonywał np. przemytu wyrobów akcyzowych przy użyciu motolotni" – zaznaczył Sienicki.
Miejscowość Maziarnia leży w pow. chełmskim, 20 km od granicy z Ukrainą.
Komentarze