Łódź: w Instytucie CZMP powstaje SOR połączony z lądowiskiem dla śmigłowców
Zaawansowanie prac przy budowie nowego lądowiska, które ulokowane będzie na dachu konstrukcji dobudowanej do pawilonu pediatrycznego ICZMP, przedstawiono mediom podczas konferencji prasowej w poniedziałek.
"Prace wewnątrz pawilonu – tam, gdzie znajdzie się Szpitalny Oddział Ratunkowy i Pediatryczne Centrum Urazowe - są już zaawansowane. Na zewnątrz powstała konstrukcja nośna i wylana została płyta nowoczesnego lądowiska, które przez całą dobę zapewni bezpośredni transport pacjentów ze śmigłowca na teren SOR. Wartość tej inwestycji to ok. 30 mln zł, z czego 24 mln zł pochodzi ze środków UE, a resztę stanowi wkład Ministerstwa Zdrowia" – podał wicedyrektor ICZMP ds. administracji i rozwoju Radosław Kreczmański.
Mimo prac budowlanych, prowadzonych na dużym obszarze pawilonu pediatrycznego, izba przyjęć – przeniesiona do innej części budynku – działa normalnie. Część pacjentów dowożona jest również transportem lotniczym.
W ubiegłym tygodniu została wylana płyta, na której już niedługo będą lądować śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego (fot. Instytut CZMP/FB)
"Obecnie śmigłowiec ląduje na dotychczasowym lądowisku w trybie awaryjnym i w obecności jednostki straży pożarnej. W ciągu tygodnia mamy kilka takich lądowań. To istotne, że nowe lądowisko będzie całodobowe, bo na obecnym można lądować tylko w dzień; w nocy LPR dowożące dzieci do ICZMP musi korzystać z całodobowych lądowisk w łódzkim szpitalu im. Kopernika albo z Lotniska im. Reymonta. To dodatkowo wydłuża drogę pacjenta do szpitala" – zaznaczył kierownik działu przyjęć ICZMP, dr Paweł Ziółkowski, który jest też wojewódzkim konsultantem ds. medycyny ratunkowej.
Jak wyjaśnił, w czasach, gdy ok. 40 lat temu projektowana była "Matka Polka", działające obecnie lądowisko było pierwszym w kraju tego typu obiektem otwartym przy szpitalu. Przepisy lotnicze nie przewidywały wówczas możliwości budowy lądowiska na dachu. Dlatego jest ono oddalone od budynku o kilkaset metrów i po przylatujących pacjentów musi podjeżdżać karetka, co wiąże się z dodatkowymi niedogodnościami.
"Wydaje się, że to tylko kilka minut zanim chory czy poszkodowany do nas dotrze, ale te kilka minut ma ogromne znaczenie, bo decyduje, jakie będą szanse pacjenta na przeżycie i na powrót do zdrowia" – dodał Ziółkowski.
Płyta, na której wkrótce będą lądować śmigłowce LPR (fot. Instytut CZMP/FB)
Według rzecznika ICZMP Adama Czerwińskiego, nowy SOR i centrum urazowe wraz z lądowiskiem, które pozwoli na bezpośredni i bardziej komfortowy dla przewożonych pacjentów transport niemal wprost do wnętrza szpitala, powinny ruszyć na przełomie 2019 i 2020 roku. Finał prac budowlanych przewidziany jest w październiku, natomiast dopuszczenie do użytkowania lądowiska może zająć nawet kilka miesięcy.
Zgodnie z projektem, w miejscu gdzie jeszcze rok temu działała pediatryczna izba przyjęć, powstanie SOR, zlokalizowany na poziomie wejścia dla pieszych i wjazdu dla karetek. SOR ma posiadać osiem stref, m.in. resuscytacyjno-zabiegową, wstępnej intensywnej terapii oraz stanowisko stacjonowania zespołów ratownictwa medycznego neonatologicznego. Dzięki łącznikowi oraz windzie SOR będzie mieć bezpośrednie połączenie z lądowiskiem, które znajdzie się na poziomie dachu pawilonu pediatrycznego.
Na I piętrze, nad SOR-em powstanie Pediatryczne Centrum Urazowe dla pacjentów w wieku od 0-18 lat; będą w nim wracać do zdrowia pod opieką chirurgów, ortopedów, neurochirurgów, radiologów, rehabilitantów i innych specjalistów. ICZMP zapewnia pomoc dzieciom od pierwszych dni życia; to jedyny w regionie szpital operujący noworodki, który posiada też możliwość podłączenia dzieci do krążenia pozaustrojowego w przypadku poważnych urazów w obrębie klatki piersiowej.
Rocznie ICZMP przyjmuje ok. 20 tys. pacjentów.
Komentarze