Przejdź do treści
Źródło artykułu

Ławrow: Moskwa liczy na obiektywne dochodzenie ws. samolotu

Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow powiedział w poniedziałek, że Moskwa liczy, że dochodzenie w sprawie zestrzelenia malezyjskiego samolotu nad wschodnią Ukrainą będzie obiektywne i z poszanowaniem zasady domniemania niewinności.

Zdaniem Ławrowa badanie okoliczności katastrofy malezyjskiego Boeinga 777 powinno się odbywać pod egidą ONZ.

"Zważywszy na sytuację w rejonie katastrofy malezyjskiego boeinga, przede wszystkim trwający ostrzał przez siły ukraińskie... jesteśmy przekonani, że kształt takiej misji międzynarodowej, która ma pomagać w organizacji dochodzenia, powinien być jasno uzgodniony z Radą Bezpieczeństwa i bazować na jej autorytecie" - powiedział Ławrow.

Zaznaczył, że Moskwa liczy na to, że nikt nie będzie próbował zatrzeć śladów w miejscu katastrofy. Dodał, że Rosja będzie nalegać, aby została spełniona obietnica ukraińskich władz o konieczności przerwania ognia na miejscu katastrofy.

"Słyszeliśmy obietnice (prezydenta Ukrainy) Poroszenki, lecz tego oświadczenia nie potwierdzają praktyczne działania" - powiedział Ławrow. Wyraził też nadzieję, że obserwatorzy OBWE będą mogli zostać rozmieszczeni na granicy Rosji z Ukrainą.

Odnosząc się do sankcji wobec Rosji Ławrow wyraził przekonanie, że sankcje USA i UE wobec Rosji nie osiągną swoich celów, a Rosja może stać się bardziej niezależna gospodarczo.

"Sankcje rzadko osiągają zamierzone cele. Wobec Rosji - nie będą w stanie ich osiągnąć" - powiedział Ławrow. Zaznaczył, że problemy, jakie w związku z sankcjami mogą powstać w niektórych dziedzinach gospodarki, Rosja przezwycięży i "może stanie się bardziej samodzielna i bardziej uwierzy w swoje siły".

Minister spraw zagranicznych Rosji oświadczył, że jego kraj nie zmierza stosować zasady "oko za oko, ząb z ząb" lub "działać histerycznie" w odpowiedzi na sankcje USA i UE wobec Rosji. Ławrow powiedział, że Rosja chce się odnosić do tej sytuacji w sposób trzeźwy.

"Wpadanie w histerię i odpowiadanie ciosem na cios jest niegodne wielkiego państwa. Tym się będziemy kierować" - powiedział szef rosyjskiej dyplomacji.(PAP)

mmp/ ro/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony