Klich: nie wydaje mi się, by piloci działali pod wpływem presji
Edmund Klich, akredytowany przy rosyjskiej komisji badającej przyczyny katastrofy prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem, powiedział, że po odsłuchaniu nagrań z kabiny pilotów nie odniósł wrażenia, by piloci działali pod wpływem presji. Klich zaznaczył, że wymaga to dodatkowych analiz i opinii biegłych. Poinformował także, że polski ekspert - psycholog będzie oceniał, jaki był poziom stresu załogi Tu-154 tuż przed katastrofą. Ekspert będzie analizował zarówno nagrania rozmów załogi podczas feralnego lotu, jak i nagrania ich prywatnych rozmów.
Klich zaznaczył też, że w jego ocenie załoga na pewno zdawała sobie sprawę z tego, jak bardzo ważny jest udział prezydenta w uroczystościach 70. rocznicy zbrodni katyńskiej. Dodał jednak, że w takiej sytuacji decyzja należała do pilotów i po przeanalizowaniu ryzyka i ewentualnych strat nie powinni lądować.
Komentarze