Indonezja: generała nie wpuszczono do samolotu do USA; władze chcą wyjaśnień
Dżakarta chce poznać szczegóły tej decyzji, pomimo tego że przyjęła już oficjalne przeprosiny Waszyngtonu w tej sprawie.
"Przekazaliśmy, że wciąż czekamy na doprecyzowanie, na wyjaśnienie, dlaczego do tego doszło" - powiedziała dziennikarzom minister spraw zagranicznych Indonezji Retno Marsudi po spotkaniu w poniedziałek z zastępczynią ambasadora USA w Dżakarcie Erin McKee.
Marsudi dodała, że amerykańskie władze próbują ustalić, dlaczego doszło do takiego incydentu. Szefowa MSZ zaznaczyła, że zapewniono ją, iż problem jest już rozwiązany i indonezyjski dowódca może swobodnie podróżować do USA.
Po spotkaniu z szefową indonezyjskiej dyplomacji McKee powiedziała, że przeprosiła rząd Indonezji za zaistniałą sytuację. Dzień wcześniej uczynił to ambasador Joseph Donovan - wynika z komunikatu amerykańskiej placówki. Obecnie dyplomata przebywa w odległych rejonach Indonezji.
Generałowi Nurmantyo nie pozwolono w sobotę wejść na pokład samolotu linii Emirates lecącego do Stanów Zjednoczonych. Generał miał wziąć udział w Waszyngtonie w konferencji na temat zwalczania ekstremistycznych organizacji, na którą został zaproszony przez przewodniczącego kolegium szefów sztabów sił zbrojnych USA, generała Josepha Dunforda.
W niedzielę rzecznik indonezyjskiej armii powiedział, że przewoźnik poinformował generała, iż amerykańskie służby celne i ochrony granic nie wpuszczą go na terytorium USA. Rzecznik sprecyzował, że generał Nurmantyo ostatni raz odwiedzał USA w lutym 2016 roku.
Były ambasador Indonezji w USA Dino Patti Djalal wezwał rząd w Dżakarcie do ostrzejszej reakcji. "Rząd nie powinien prosić o wyjaśnienie, lecz raczej wystosować protest wobec USA" - napisał dyplomata na Twitterze.
Nie wiadomo, czy generał Nurmantyo weźmie udział w konferencji, która ma odbyć się w poniedziałek i wtorek. (PAP)
cyk/ ap/
Komentarze