ICAO: Korea Płn. będzie ostrzegać o działaniach zagrażających lotnictwu
Organizacja Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego (ICAO) poinformowała w czwartek, że Korea Północna zgodziła się nie podejmować bez wcześniejszego powiadomienia działań, które mogłyby zagrozić transportowi lotniczemu.
Przedstawiciele ICAO odwiedzili w tym tygodniu Koreę Północną w celu omówienia wniosku złożonego przez Pjongjang dotyczącego otwarcia korytarza powietrznego do Korei Południowej.
"Otrzymaliśmy od Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej mocne zapewnienie, że nie będą się angażowali w działalność zagrażającą lotnictwu bez wcześniejszego powiadomienia innych państw w regionie o tym fakcie oraz że będą koordynować tę działalność w celu zapewnienia nam utrzymania bezpieczeństwa" – powiedział dyrektor biura żeglugi powietrznej ICAO Stephen Creamer.
Kraje takie jak Wielka Brytania, Francja, Niemcy i Stany Zjednoczone zaleciły liniom lotniczym, aby nie latały w północnokoreańskim Rejonie Informacji Lotniczej (FIR). Jak zauważa Reuters, gdyby przestrzeń nad Koreą Północną została uznana za bezpieczną, przewoźnicy mogliby zaoszczędzić czas i paliwo na trasach między Azją a Europą i Ameryką Północną.
Północnokoreańskie linie lotnicze Air Koryo mają obecnie połączenie z Rosją i Chinami. Mieszczące się w Bangkoku biuro ICAO w lutym otrzymało prośbę z Korei Płn. o ustanowienie połączenia lotniczego między Pjongjangiem i portem lotniczym Seul-Inczon.
Dyrektor oddziału ICAO na Azję i Pacyfik Arun Mishra zapytany o to, czy dojdzie do wznowienia lotów nad Koreą Północną powiedział, że jest to możliwe; "nieustannie dążymy do ustanowienia zdrowszych relacji" – dodał.
27 kwietnia przywódcy obu Korei Kim Dzong Un i Mun Dze In spotkali się we wsi Panmundżom po południowokoreańskiej stronie linii demarkacyjnej, która dzieli oba kraje. Omawiali tam m.in. szereg spraw, mających na celu zbliżenie obu państw koreańskich, które formalnie są w stanie wojny od zakończonego 65 lat temu konfliktu zbrojnego. Podpisali deklarację, w której zapowiedzieli wspólne dążenia do zawarcia formalnego układu pokojowego.
Komentarze