Holandia: uroczystości w 5. rocznicę zestrzelenia samolotu Malaysia Airlines

Występując w środę w piątą rocznicę zestrzelenia nad wschodnią Ukrainą malezyjskiego samolotu pasażerskiego premier Holandii Mark Rutte pośrednio skrytykował Rosję za ukrywanie przyczyn tej tragedii, której ofiarami byli w większości Holendrzy.

"Haniebny czyn pozbawił życia 298 niewinnych ludzi. Nie wolno w żadnym razie zgodzić się na to, by jednoznaczne kłamstwa i celowe kampanie pomówień zwyciężyły nad oczywistymi faktami" - powiedział Rutte na państwowej uroczystości żałobnej w mieście Vijfhuizen.

Kilkuset członków rodzin zabitych w katastrofie zgromadziło się przy upamiętniającym ją pomniku w amsterdamskim porcie lotniczym Schiphol. Odczytano tam nazwiska wszystkich ofiar.

Według opublikowanego w ponad dwa lata po katastrofie raportu międzynarodowego zespołu śledczego, lecący 17 lipca 2014 roku z Amsterdamu do Kuala Lumpur Boeing 777 towarzystwa Malaysia Airlines został trafiony pociskiem kierowanym ziemia-powietrze Buk. Pocisk wystrzelono z użyczonej prorosyjskim separatystom samobieżnej wyrzutni, która przybyła z Rosji i potem tam powróciła. Raport zawiera również nazwiska trzech Rosjan i Ukraińca, podejrzanych o sprawstwo tragedii.

Rosja zaprzecza, by miała cokolwiek wspólnego z katastrofą i domaga się podjęcia w tej sprawie śledztwa z jej udziałem. Nie zamierza też zgodzić się na ekstradycję wymienionych w raporcie czterech osób, których proces ma się rozpocząć w Holandii w marcu przyszłego roku. (PAP)

dmi/