Bojowy laser zestrzelił 5 dronów

Amerykańskie działo laserowe, z łatwością w czasie testów niszczyło bezzałogowe pojazdy latające. Promień wysyłany przez 30-kilowatowe urządzenie przepalało stateczniki samolotów.

Na poligonie White Sands Missile Range w Nowym Meksyku należący do armii USA Space and Missile Defense Command i firma Lockheed Martin pokazały, że laserowe działa już niedługo mogą stać się rzeczywistością na polu walki.

Urządzenie o nazwie ATHENA (Advanced Test High Energy Asset) zestrzeliło 5 bezzałogowych maszyn o 3,3-metrowej rozpiętości skrzydeł.

„Przeprowadzone w White Sands testy przeciwko celom powietrznym potwierdziły nasze modele zdolności bojowej i odtworzyły wyniki, jakie widzieliśmy w próbach przeciw statycznym celom na naszym poligonie” - próbę komentuje Keoki Jackson, dyrektor ds. technologii w Lockheed Martin.

Według oficjalnych informacji, laser niszczył cele przez „powodowanie utraty kontroli i uszkodzeń strukturalnych”. Na udostępnionym filmie widać, jak laser przepala ogon atakowanych maszyn.

ATHENA to ruchomy, naziemny system, stworzony do testowania bojowych laserów. Składa się z ciężarówki, na pokładzie której zamontowany jest laser o mocy 30 kW zasilany niedużym generatorem prądotwórczym.

Wojsko zainteresowane jest bojowymi laserami z kilku powodów. Mogą one działać szybko, precyzyjnie, atakować różne cele i nie wymagają amunicji.

Uzyskane w czasie testu dane posłużą do dalszego ulepszenia futurystycznej broni. „Podczas gdy doskonalimy technologię stojącą za bronią laserową, pracujemy nad tym, aby cały system był bardziej efektywny, zbliżając się do momentu, w którym broń laserowa zapewni lepszą ochronę naszych żołnierzy przez niszczenie bardziej zaawansowanych celów z większej odległości” - opowiada Jackson.