Bentley zarezerwował odrzutowce transportowe w związku z bezumownym brexitem
Bentley na Wyspach Brytyjskich wytwarza obecnie trzy modele w swojej ofercie: limuzynę Flying Spur, sportowe coupe Continental GT i SUV-a Bentayga. Ok. 90 proc. części wykorzystywanych przy ich produkcji spółka nabywa w Europie kontynentalnej. Tam też znajduje swoich nabywców ok. 24 proc. samochodów pochodzących z fabryki w Crewe w środkowej Anglii. Ścisłe związki z krajami należącymi do Unii Europejskiej oraz perspektywa zaburzeń łańcucha dostaw po bezumownym brexicie skłoniły firmę do przygotowania się na ewentualny niekorzystny rozwój wydarzeń.
"Przeznaczyliśmy dwa lata na planowanie. Mamy zarezerwowane pięć Antonowów do przewozu karoserii do Manchesteru” – stwierdził w cytowanej przez Reutera wypowiedzi dla londyńskiego dziennika "Financial Times" dyrektor zarządzający Bentleya Adrian Hallmark. Jak dodał, firma zgromadziła też zapas części pozwalający na utrzymanie produkcji przez trzy tygodnie.
Oprócz samolotów transportowych Bentley zarezerwował dodatkowe przestrzenie magazynowe i zaplanował nowe procedury logistyczne na wypadek, gdyby dotychczasowe łańcuchy dostaw miały się zatkać w konsekwencji ewentualnego wyjścia Wielkiej Brytanii z UE bez zawarcia umowy handlowej ze Wspólnotą. Według Hallmarka spółka jest również przygotowana na poradzenie sobie z konsekwencjami ewentualnego wprowadzenia 10-proc. ceł importowych na produkowane przez Bentleya auta poprzez cięcia kosztów i podwyżki cen zbytu.
W bieżącym roku Bentley sprzedał na świecie ponad 10 tys. luksusowych samochodów, osiągając tym samym rentowność. Głównym motorem pozytywnych wyników okazał się duży wzrost popytu na produkowane w Crewe auta na rynku chińskim, gdzie sprzedaż wzrosła o 35 proc. w porównaniu z okresem poprzedzającym wybuch pandemii. Z przekazanych przez Hallmarka informacji wynika, że w Europie oraz USA wzrost sprzedaży Bentleya wyniósł 15 proc. (PAP)
mam/ mk/
Komentarze