Przejdź do treści
5. Noc w Instytucie Lotnictwa, fot. Darek Urbański
Źródło artykułu

5. Noc w Instytucie Lotnictwa za nami

5. Noc w Instytucie Lotnictwa za nami. Mimo zimna, ogromnej ilości pracy i zmęczenia daliśmy radę. Bardzo dziękujemy zespołowi organizującemu tegoroczna imprezę:

- Markowi, szefowi Nocy (i czterech poprzednich!) za niepoddawanie się przeciwnościom, organizację, załatwianie, wykłócanie się, pisanie, wysyłanie, dzwonienie i milion innych rzeczy, bez których Noc nie doszłaby do skutku,

- Witkowi, szefowi gry miejskiej za spotkania z szalonym Staśkiem Błyskawicą, opiekę nad wolontariuszami, sponsorami, patronami i wieloma innymi drobnymi, ale wyjątkowo ważnymi sprawami;

- Anecie za pamiętanie o wszystkich sprawach, za zawiadamianie i zapraszanie milionów przyjaciół, gości, VIPów, za opiekę nad wolontariuszami i uprzedzanie potrzeb nas wszystkich,

- Radkowi za wymyślenie wyglądu Staśka Błyskawicy, pomysłu na historię oraz opracowanie graficzne całego wydarzenia, reklam, gadżetów i materiałów informacyjnych,

- Kasi za zdjęcia, wszystkie filmy reklamowe, materiały video, montaż, demontaż, szycie i prucie każdego obrazka, za grafikę i wiele nowych pomysłów,

- Piotrkowi za pilnowanie naszego Facebooka, serwisów internetowych, promocje i informacje w sieci oraz opiekę nad wystawcami,

- Wojtkowi za to, że nie przeszkadzał w pracy 

To cały zespół marketingu Instytutu Lotnictwa, który przygotował dla Was 5. Noc w Instytucie Lotnictwa. Dziękujemy! 








FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony