NASA przełożyła lot astronautów na sobotę w związku z przejściem huraganu Helene
Start statku SpaceX Crew-9 z dwoma astronautami na pokładzie został przesunięty na sobotę w związku z zapowiadanym przejściem huraganu Helene przez Florydę – poinformowała NASA. Celem misji jest dotarcie załogi na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS).
Jak przewidują meteorolodzy, w najbliższych dniach Helene przejdzie przez Zatokę Meksykańską i uderzy w północno-zachodnią część stanu Floryda, w tym na Przylądek Canaveral, skąd startuje statek kosmiczny. W tym regionie spodziewane są silne wiatry i ulewne opady deszczu.
Pierwszą datą startu misja Crew-9 był 18 sierpnia. Termin ten został przesunięty o miesiąc w związku z problemem kapsuły Starliner firmy Boeing, która była wówczas zadokowana na ISS i powróciła na Ziemię 6 września czasu lokalnego (7 września czasu polskiego).
Start statku SpaceX zaplanowano na sobotę o godz. 13:17 czasu lokalnego (19:12 czasu polskiego) z platformy Space Launch Complex-40. Będzie to pierwsza załogowa misja kosmiczna wystrzelona z tego miejsca. Przewidywany czas dokowania to niedziela godz. 17:30 czasu lokalnego (godz. 23:30 czasu polskiego).
Statek kosmiczny SpaceX zabierze astronautę NASA Nicka Hague'a, który pełni funkcję dowódcy, i kosmonautę Roskosmosu Aleksandra Gorbunowa na ISS, gdzie będą prowadzić pięciomiesięczną misję naukową. Po jej zakończeniu wrócą oni wraz z parą amerykańskich astronautów Barrym "Butchem" Wilmorem i Sunitą "Suni" Williams, którzy przebyli na ISS w czerwcu na pokładzie statku kosmicznego Starliner firmy Boeing. Mieli oni powrócić na Ziemię po siedmiu dniach. Ze względu na problemy techniczne z kapsułą, NASA podjęła decyzję, że pozostaną oni w kosmosie do lutego 2025 r.
W związku z tą sytuacją NASA ograniczyła skład załogi - pierwotnie wyznaczone także do misji, Zena Cardman i Stephanie Wilson zostały z niej wykluczone. Mają one zostać wyznaczone do kolejnego lotu na ISS.
Komentarze