Z serii "Spotkania przy samolocie": Bell AH-1 Cobra
W dniu 21 listopada 2021 r. (niedziela), o godzinie 12.00 Muzeum Lotnictwa Polskiego zaprasza na kolejne spotkanie prowadzone przez Jana Hoffmanna.
Zaproszenie na opowieść o historii lotnictwa kierowane jest zarówno do młodzieży, jak i dorosłych.
Prowadzone będą rozmowy o śmigłowcu szturmowym firmy Bell – AH-1 powstałym w Stanach Zjednoczonych. Został opracowany na potrzeby wojny w Wietnamie, do osłony z powietrza śmigłowcowych operacji desantowych. Był traktowany jako „produkt przejściowy”, zrobił jednak karierę jako doskonały śmigłowiec bojowy, produkowany potem przez wiele lat. Jego koncepcja konstrukcji pozwalała na ciągłe udoskonalanie. Uczestnicy spotkania poznają historię i konstrukcję tego interesującego śmigłowca szturmowego.
Prace studialne nad takim wyspecjalizowanym śmigłowcem rozpoczęły się w późnych latach 50-tych. W 1956 roku podczas opracowywania doktryny kawalerii powietrznej rozpoczęto prace (na początku teoretyczne, a później praktyczne) mające na celu wdrożenie odpowiedniego śmigłowca zapewniającego osłonę maszynom transportowym oraz wsparcia ogniowego dla oddziałów lądowych. Operacje wojsk amerykańskich, prowadzone w latach 60-tych w Wietnamie, przyśpieszyły rozwój tej kategorii śmigłowców.
W grudniu 1962. roku wojsko dało kontrakt firmie Bell na opracowanie demonstratora technologii śmigłowca szturmowego. Prototyp bazował na podzespołach z Bell 47, używanego m.in podczas konfliktu w Korei (jako OH-13S). Wzniósł się w powietrze w czerwcu 1963. roku i został oznaczony jako Bell 207 Sioux Scout. U.S. Army uznało, że maszyna jest zbyt mała oraz zbyt słabo uzbrojona jak na śmigłowiec mający brać udział na polu bitwy.
Z powodu niezadowolenia z powstałego Bell 207 armia ogłosiła przetarg na Advanced Aerial Fire Suppot System (zaawansowany system wsparcia ogniowego z powietrza).
Do programu zgłosiły się 2 firmy – Lockheed Martin i jego AH-56 Cheyenne oraz Sikorsky z S-66. Bell nie mógł wystartować, gdyż nie zgadzał się z filozofią śmigłowca szturmowego jakiego chciało U.S. Army. Rywalizację wygrał Lockheed Martin, ale projekt okazał się być zbyt kosztowny, więc został anulowany.
Bell 209 prototyp AH-1 Cobra (fot. U.S.Army/Domena publiczna/Wikimedia Commons)
W tym samym czasie Bell wciąż rozwijał swoją koncepcje śmigłowca szturmowego tworząc Bell 209, który miał sprostać wymaganiom U.S. Army. Tak jak w przypadku Sioux Scouta, postanowiono konstrukcję wyposażyć w część podzespołów istniejącej maszyny, w tym przypadku UH-1C Huey – wersji uderzeniowej. Zdecydowano się zastosować m.in. silnik T53 oraz przekładnię. Kadłub natomiast został wykonany z ideą śmigłowca szturmowego. Miał bowiem niecały metr szerokości (nie licząc skrzydeł na uzbrojenie podwieszane). Z przodu było umiejscowione stanowisko strzeleckie z wieżyczką M28 zdolnej do montażu M134 Minigun oraz granatników 40 mm M129. U.S. Army szybko zwróciła uwagę na maszynę Bella. Tym bardziej, że miał on wiele zapożyczeń z sprawdzonego w boju śmigłowca UH-1. W kwietniu 1966 podpisano kontrakt na 110 maszyn. Nazwę zmieniono na AH-1G Cobra.
W czerwcu 1967 roku dostarczono pierwsze egzemplarze AH-1G Cobra. Zmieniono w nim podwozie na stałe, szkło pancerne w owiewkach kokpitu zastąpiono szkłem akrylowym (pleksiglas) oraz nieco zmian w konstrukcji wirnika. Pierwszy raz śmigłowce te miały okazję uczestniczyć w walce podczas m.in. ofensywy Tết. Od tego momentu śmigłowiec ten był używany aż do samego końca wojny.
AH-1W SuperCobra (fot. United States Marine Corps/Domena publiczna/Wikimedia Commons)
Koncepcja AH-1 „Cobra” wyznaczyła kierunek rozwoju kilkunastu konstrukcji śmigłowców szturmowych opracowywanych potem w różnych krajach na świecie i używanych do czasów nam współczesnych.
Komentarze