Przejdź do treści
Źródło artykułu

Czwarty numer "Aviatora Krakowskiego"

Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie zaprasza do lektury czwartego numeru Aviatora Krakowskiego. Ten dwumiesięcznik informacyjno-historyczny to nowa internetowa inicjatywa Muzeum.

Krakowska placówka zamieszcza tam aktualności z Muzeum i artykuły o szeroko pojętej historii lotnictwa, przede wszystkim w odniesieniu do swoich eksponatów, ale nie tylko.

Wiodącą tematyką są kwestie związane z rocznicą wydarzeń wrześniowych z 1939 r., które pojawią się na kartach tego periodyku, jednak nie wprost. Jest też tekst poświęcony związkom sztuki i awiacji w XX wieku.

W czwartym numerze "Aviatora Krakowskiego":

Na wakacje wszystkie ulice prowadzą Młodych do Muzeum
Sezon urlopowy w pełni, gorąco, chciałoby się wyjechać, a tymczasem tyle ludzi decyduje się na wakacje w mieście. Z muzealnej perspektywy codziennie widzimy, że naszych drogich zwiedzających jest coraz więcej i więcej i fakt ten ogromnie nas cieszy. Zresztą w Muzeum Lotnictwa zawsze jest trochę jak na wakacjach, ogromny park, hektary ekspozycji plenerowych niby miasto, a jednak obok żelaznych ptaków zobaczyć można też mnóstwo tych prawdziwych, latających na opierzonych skrzydłach.

Trudne początki
Komiks lotniczy na podstawie wspomnień Janusza Meissnera.

TS-11 Iskra odchodzi do historii
TS-11 Iskra to pierwszy samolot z napędem turboodrzutowym skonstruowany w Polsce. Ta dwumiejscowa maszyna szkolno-bojowa była używana w polskim lotnictwie wojskowym przez niemal 60 lat. Wyszkoliły się na niej całe pokolenia pilotów – polskich, a także indyjskich. Ten fakt zostanie teraz upamiętniony w Muzeum.

Duch awiacji w sztuce XX wieku
Rok 1783 zmienił bardzo wiele w kanonach postrzegania osiągnięć cywilizacji. Nie tylko bowiem Anglia uznała niepodległość Stanów Zjednoczonych, nie tylko swe dzieła komponował Mozart, ale okazało się, że człowiek uniósł się w przestworza. „Bania powietrzna” spowodowała, że ludzkość zyskała nową perspektywę. To zatem, co widzieli z powietrza najpierw baloniarze, a potem zobaczyli piloci – wielokształtne chmury, feerie barw i wspaniałą perspektywę ziemi – wciąż uderza w nas jako wzniosłe. A skoro mowa o wzniosłości, to od niej już tylko mały krok dzieli nas od sztuki.

Bohdan Arct – pilot myśliwski, pisarz, grafik
Bohdan Arct – weteran walk w Polsce, Wielkiej Brytanii i Afryce Północnej – jest obok Janusza Meissnera najbardziej znanym polskim pisarzem lotniczym. W ciągu niemal trzydziestu lat napisał dziesiątki książek, wiele opartych na własnych przeżyciach, które zaraziły lotniczą pasją pokolenia młodych ludzi. Jako grafik był też autorem jednej z najbardziej charakterystycznych polskich odznak lotniczych.

Odtworzenie historycznego malowania PZL P.11c nr 8.63
„Jedenastka” bądź „Puławszczak”, tak bowiem polscy piloci pieszczotliwie nazywali samoloty myśliwskie produkcji PZL, stała się symbolem umiejętności polskich konstruktorów lotniczych oraz bohaterskiej walki polskich pilotów we wrześniu 1939 r. Samolot PZL P.11, którego początki sięgają 1930 r. stanowił rozwinięcie myśli konstrukcyjnej genialnego inż. Zygmunta Puławskiego. P.11 był rozwojową wersją myśliwca PZL P.7. Główne zmiany polegały na zastosowaniu mocniejszego silnika. Po tragicznej śmierci inż. Puławskiego w marcu 1931 r., prace nad tym samolotem w PZL w Warszawie kontynuował zespół pod kierunkiem inż. Wsiewołoda Jana Jakimiuka. P.11/III – prototyp stanowił wzorzec do produkcji seryjnej wersji P.11a. Został oblatany w czerwcu 1932 r. z silnikiem Mercury, z usterzeniem od P.7 i kadłubem zbliżonym do kadłuba samolotu P.11.

Wrześniowe boje III/2 Dywizjonu Myśliwskiego we wspomnieniach płk. pil. Wacława Króla
Urodzony 25 grudnia 1915 r. we wsi Krakówka koło Sandomierza płk pil. Wacław Król, przez kolegów nazywany Monarchą lub, z uwagi na kolor włosów, Czarnym Wackiem, jest postacią trwale związaną z Krakowem. Absolwent Szkoły Podchorążych Lotnictwa w Dęblinie - 15 października 1937 roku został promowany do stopnia podporucznika. Uzyskał przydział do 123 Eskadry Myśliwskiej, a później do 121 Eskadry w 2 Pułku Lotniczym w Krakowie. W czerwcu 1939 r. mianowany został zastępcą dowódcy tej eskadry.

Krakowska 22 Eskadra Liniowa we wspomnieniach jednego z pilotów
W dniach pomiędzy 24 a 26 sierpnia 1939 roku miała miejsce mobilizacja alarmowa krakowskiej 22 Eskadry Liniowej. Po dokonaniu czynności mobilizacyjnych w związku z rosnącym zagrożeniem ataku wojsk III Rzeszy, maszyny Eskadry zostały – nieco ad hoc - ulokowane w zachodniej części krakowskiego lotniska. Biorąc pod uwagę fakt, iż obszar ten był całkowicie pozbawiony możliwości jakiegokolwiek maskowania podjęto decyzję by przenieść ją w najkrótszym możliwym czasie na lotniska polowe...

Krakowscy bombowcy we wrześniu 1939 r.
W  poprzednim numerze AVIATORA KRAKOWSKIEGO publikowaliśmy wspomnienia jednego z wybitnych oficerów Wojska Polskiego, lotnika i cichociemnego, płk. pil. Jana Białego, poświęcone epizodowi francuskiemu z 1940 roku. W niniejszym numerze chcemy natomiast przybliżyć maszynopis jego autorstwa, na kartach którego opisał on trudną epopeję w trakcie walk wrześniowych.

List do Klubu Seniorów Lotnictwa
O autorze tego wyjątkowego listu wiemy niewiele, a skromne dane zachowane i umieszczone na stronie www.listakrzystka.pl nie dają wielkiego pola do rozważań biograficznych. Zapis podaje, iż urodzony 10 października 1909 roku w Krzeczowie pod Myślenicami Franciszek Czopek w trakcie służby w Polskich Siłach Powietrznych na Zachodzie otrzymał numer służbowy 780383 i jako plutonowy mechanik służył w 305 Dywizjonie Bombowym „Ziemi Wielkopolskiej i Lidzkiej im. Marszałka Józefa Piłsudskiego”, za co otrzymał dwukrotnie nadany Medal Lotniczy. Nic więcej.

Wrzesień 1939. Polskie Łosie w rękach Sowietów
13 września 1939 r. trzy bombowce Łoś omyłkowo przekroczyły granicę polsko-radziecką na Białorusi. To wydarzenie do dziś pozostaje jedną z mało znanych kart historii II wojny światowej.

Bristole z Okęcia
Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości, żadna ze znajdujących się na jej terenie fabryk nie była zdolna do samodzielnego opracowania konstrukcji i podjęcia na wielką skalę produkcji silników lotniczych. Problem stanowił przede wszystkim brak wystarczającego kapitału pozwalającego na zakup odpowiednich maszyn i technologii, a także umożliwiającego przeprowadzenie długiego trwającego zwykle od 4 do 6 lat cyklu badawczo-rozwojowego. Równie istotną przeszkodą były niedobory odpowiednio wykwalifikowanej i doświadczonej kadry. Z tego względu na początku lat 20. XX w., gdy jeszcze dobiegała końca walka o ustalenie granic II Rzeczypospolitej, zapadła decyzja o budowie polskiego przemysłu lotniczego z  udziałem kapitału zagranicznego i w oparciu o zagraniczne licencje.

Życiorys wydobyty z mroku
Szczepan Wacławinek–Polak w epoce narodzin nowoczesnej techniki.
Niniejszy szkic, w założeniu swoim, stanowić ma klucz do niezwykłego fotoreportażu, który przeniesie nas o ponad sto lat wstecz, w dziwne miejsce, w którym rozgrywały się równie dziwne, a dla nas tajemnicze wydarzenia.

W dziale poświęconym recenzjom pojawiła się publikacja wydana nakładem wydawnictwa Stratus autorstwa Jarosława Dobrzyńskiego o samolotach bojowych US Air Force użytych w wojnie wietnamskiej.

Polecamy muzealny dwumiesięcznik, a wraz z nim szereg ciekawych artykułów, felietonów, recenzji i opracowań. Zerknijcie na zdjęcia o czym jeszcze możecie poczytać.

Do pobrania: Aviator Krakowski Nr 4

Zapraszamy do lektury!

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony