Przejdź do treści

Świdnik Air Festival – czas na podsumowania

Pierwsze lotnicze święto od ćwierćwiecza, przeszło do historii. W ciągu dwóch dni, lotnisko trawiaste odwiedziły tysiące fanów awiacji. Organizatorzy mają nadzieję, że wielkie podniebne show, będzie w Świdniku gościć cyklicznie.

To były dwa dni pełne wielkich lotniczych emocji. Podczas I Świdnik Air Festival zaprezentowało się 20 latających ekip na 41 statkach powietrznych. Podczas blisko 600 minut pokazów można było zobaczyć wojskowe Orliki i Iskry, akrobacyjne Extry i EDGE 540TK, wyczynowe XA41 i XA42. Na świdnickim niebie zaprezentowała się również cała gama samolotów cywilnych od popularnych Wilga i Cessna, przez AERO AT3, Morane Rallye, po zabytkowe Stinson, Harvard, Hatz Classic, RWD – 5, Yak-11 R-2000 czy AN-2 „Wiedeńczyk”, który słynie z historii rodem z kina akcji. Oczywiście w mieście, w którym powstają śmigłowce nie mogło zabraknąć również tych statków powietrznych. Swoje pokazy na SW-4, W-3 Sokół i Mi-2 dali piloci z PZL-Świdnik. Można było również zobaczyć Ribinsona R44, niewielkie śmigłowce CH-7 i wiatrakowce.

Podczas wydarzenia Świdnik gościł najlepszych polskich pilotów akrobacyjnych, mistrzów latania w formacjach i niezwykłych solistów. Zachwycał Artur Kielak, Łukasz Czepiela, Marek Choim, Mateusz Strama. Niezwykłe wrażenie zrobiły zespoły 3AT3, Cellfast Flying Team, Grupa Żelazny, 57-my, a także wielka międzynarodowa gwiazda z rodziny Red Bull - Flyings Bulls Aerobatics Team. Ogromną popularnością cieszyły się także pokazy Zespołu Akrobacyjnego Biało – Czerwone Iskry i Zespołu Akrobacyjnego „Orlik”.

Na wystawie statycznej, w roli głównej wystąpiły śmigłowce. Można było na niej oglądać SM-1 i SM-2, produkowane przed laty w PZL-Świdnik. Obok nich stanęły wojskowe Mi-24 i Mi-8. Na wystawę statyczną przyleciały także samolot Bryza i TS-8 Bies. Nie zabrakło również cywilnych: Piper Seneca, Cessna 152, Cessna 172, Yak – 12, AN-2 „Wideńczyk”. Do statków powietrznych dołączyły także szybowce i latające modele RC. Wśród zwiedzających wielkie zainteresowanie wzbudziła prezentacja sprzętu wojskowego. Z bliska można było zobaczyć czołg Leopard, wóz bojowy piechoty BWP-1, armatę haubicę 2S-1 „Goździk”, samochód BRDM-2, Hummer i quady. Całość uzupełniła wstawa zabytkowych pojazdów i motocykli.

To były wspaniałe pokazy, niezwykłe emocje i chwile wzruszenia. Dziękuję wszystkim, którzy przybyli na Świdnik Asir Festival, za to, że w tych wyjątkowych dniach byliśmy razem. Dziękuję również za pokazanie, że Świdnik potrafi – mówi Waldemar Jakosn, burmistrz Świdnika.

Szybko okazało się, że pierwsze lotnicze święto od lat, cieszyło się ogromną popularnością.

W dystrybucji internetowej, w kasie kina „Lot” i przy wejściach na wydarzenie sprzedaliśmy łącznie ok. 40 tys. biletów – mówi Adam Żurek, dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury w Świdniku. – W tej statystyce nie są ujęte osoby, które weszły na Air Festival bezpłatnie, czyli choćby dzieci do 7 roku życia czy osoby niepełnosprawne. Z naszych szacunków wynika, że wydarzenie zgromadziło blisko 50 tysięczną widownię. Bardzo się cieszymy z tak dużego zainteresowania.

Organizatorzy podkreślają również, że dwudniowe lotnicze święto było bardzo bezpieczne. Nie doszło podczas niego do żadnych poważnych incydentów.

Ogromna w tym zasługa służb mundurowych, ale również wolontariuszy ze Związku Strzeleckiego „Strzelec” – mówi szef MOK.

Bardzo sprawnie działała także komunikacja miejska. Wielu gości przyjeżdżających z Lublina wsiadło do bezpłatnej linii „Air Festival”. Dużą popularnością cieszyły się również pociągi obsługiwane przez Polregio, skorzystało z nich około 5 tys. osób.

Dzięki temu udało się nam uniknąć zakorkowania na dłuższy czas miasta. Nasi goście mogli także bezpiecznie i w miarę szybko dotrzeć do domu – dodaje Adam Żurek.

Przy organizacji wydarzenia pracowało łącznie kilkaset osób. W pomoc Miejskiemu Ośrodkowi Kultury, włączyło się także 42 wolontariuszy.

Wszystkim bardzo dziękujemy i doceniamy ogromny wkład ich pracy – dodaje Waldemar Jakson.

Świdnicki MOK wspierali również partnerzy. Wśród nich była oczywiście legendarna już, fabryka śmigłowców, PZL – Świdnik. W organizację wydarzenia włączyły się też Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Chełmie i Navcom Systems. Za przygotowanie części lotniczej pokazów był odpowiedzialny doświadczony zespół pod wodzą Mariusza Szymli i Roberta Zawady.

Zapraszamy do obejrzenia zdjęć i filmów z pierwszej edycji Świdnik Air Festival w dwóch albumach:
•  Album z 9 czerwca
•  Album z 10 czerwca

FacebookTwitterWykop

Nasze strony